– Jesteśmy skołowani, bo tyle biletów, ile spółek – skarżą się podróżni. W sylwestra kupiłem bilet z Opola do Wrocławia na Tanie Linie Kolejowe o 15.18. I jak to u nas bywa, pociąg był opóźniony. Najpierw 20, potem 30 i w końcu 40 minut – opowiada pan Kazimierz z Brzegu. W tym czasie na peron wjechał następny pociąg do Wrocławia, o 15.56.
Z tego powodu pasażerowie nie mogą dojechać na czas do pracy i szkoły. – Mam już dość tego jak traktuje nas nasza kolej! – denerwuje się Janusz Król ze Strzelec Opolskich. – Jako klient płacę słono za bilet, a nie ma dnia, żeby pociągi nie były spóźnione.
Wkrótce na opolskim dworcu PKP pojawią się rozkłady jazdy innych stacji. Dzięki temu podróżni bez dostępu do internetu będą mogli sobie zaplanować podróż przez całą Polskę.
Grupa PKP na Opolszczyźnie szykuje sporo inwestycji kolejowych. Odkąd samorząd województwa stał się współwłaścicielem Przewozów Regionalnych poważnie traktuje poprawę jakości podróżowania tym środkiem lokomocji. Żeby nie psuć krwi pasażerom ułatwimy dostęp do biletów – mówi Andrzej Kasiura, wicemarszałek województwa.
Bilet na pociąg TLK z Brzegu do Opola kosztuje 8 zł i 50 groszy. Jadąc pociągiem REGIO na tej samej trasie zapłacimy 9 zł. – Nie pozostaje mi nic innego jak tylko przeprosić podróżnych za to zamieszanie – komentuje sytuację z brzeskim połączeniem Krzysztof Wiecheć, dyrektor opolskiego kolejowego zakładu spółki Przewozy Regionalne. – Oczywiście, zostanie to zmienione.
Dziś na stronie Przewozów Regionalnych pojawiło się pełne zestawienie wszystkich polskich IR-ów; pojawił się również poprawiony schemat połączeń. Pociągi interREGIO pomkną przez Opolszczyznę różnymi trasami. Większość pojedzie trasą E30/C-E30 (Gliwice-Strzelce Op.-Opole Gł.-Wrocław Gł.). Pojedyncze pociągi pojadą inaczej…