PAP, 8 września 2008

Prawie 11 mln zł ma kosztować rewitalizacja linii kolejowej Wrocław-Trzebnica, która od blisko 20 lat jest wyłączona z ruchu. Pociągi na trasę mogą wrócić pod koniec przyszłego roku.

Jesienią 2007 r. blisko 20-kilometrowa trasa została przejęta przez samorząd woj. dolnośląskiego. Na początku września br. wyłoniono wykonawcę prac rewitalizacyjnych.

Jak poinformował PAP dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei Lesław Loch, w przetargu startowało 6 firm. Zwyciężyło Dolnośląskie Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury Komunikacyjne DOLKOM z UNITOR B.

Jeśli rozstrzygnięcie przetargu uprawomocni się w terminie, 11 września zostanie podpisana umowa na wykonanie remontu. Prace mają być zakończone w ciągu 8 miesięcy, co oznacza, że wg harmonogramu w maju 2009 r. linia będzie gotowa do eksploatacji.

Dzięki nowemu połączeniu podróż koleją od stacji Wrocław Nadodrze do Trzebnicy ma być możliwa w czasie krótszym niż 30 minut, co stworzy atrakcyjną alternatywę dla transportu samochodowego. Obecnie natężenie ruchu na drodze krajowej nr 5 – łączącej Trzebnicę i Wrocław – wynosi ok. 15 tys. pojazdów na dobę, co wyczerpuje przepustowość drogi. Średni czas podróży autobusem na tym odcinku wynosi około 45 min.

Przewozy na trasie prowadzić ma, należąca w całości do władz samorządowych województwa, spółka Koleje Dolnośląskie. Jak zapowiadał wcześniej marszałek woj. dolnośląskiego Marek Łapiński, docelowo powstać ma połączenie Trzebnica – Wrocław, przedłużone do Kobierzyc, a nawet Świdnicy. Jego zdaniem takie rozwiązanie byłoby dużą wartością dla rynku pracy, m.in. dlatego, że na północy województwa – czyli m.in. w okolicach Trzebnicy – bezrobocie jest wyższe niż na południu.

Źródło: PAP (za Interia.pl)