Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, 30 marca 2010
Pociągiem z Wrocławia do Warszawy będzie można dojechać w czasie krótszym niż cztery godziny. Marszałek Województwa Dolnośląskiego Marek Łapiński, wraz z marszałkami województw: opolskiego i śląskiego, zabiega o modernizację torowiska kolejowego między Częstochową i Koniecpolem. Odcinek ten jest ostatnim wąskim gardłem na trasie do stolicy.
Podróż z Wrocławia do Warszawy zajmuje dziś nawet ponad pięć godzin. Wszystko dlatego, że między tymi ważnymi miastami nie ma bezpośredniej linii kolejowej. Pociągi pokonują tę trasę naokoło, przez Poznań lub Katowice, tracąc przy tym sporo czasu. Ciekawym wariantem dla podróżnych jest też podróż pociągiem interREGIO spółki Przewozy Regionalne, jeżdżącym przez Ostrów Wielkopolski, Kalisz i Łodź. Tu jednak podróż też trwa około pięciu godzin. Marszałek Łapiński proponuje, by połączyć Wrocław z Warszawą zupełnie inną trasą. Wiodłaby ona przez Opole, Częstochowę, Koniecpol i dalej Centralną Magistralą Kolejową do stolicy.
– To projekt o znaczeniu cywilizacyjnym, który wyeliminowałby jedną z największych bolączek komunikacji kolejowej w Polsce, jaką jest słabe połączenie Wrocławia ze stolicą kraju – mówi Marek Łapiński. – Odcinek między Częstochową i Koniecpolem jest krótki, to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. To mała przeszkoda, marginalna, jeśli spojrzymy na zyski z uruchomienia tej linii – dodaje.
Szlak ten był już w ten sposób wykorzystywany. Trzeba było jednak zrezygnować z jego eksploatacji. Torowisko między Częstochową i Koniecpolem jest w opłakanym stanie i pociągi kursują tamtędy bardzo wolno. Zbyt wolno, by przewozy pasażerskie miały w tym miejscu sens.
Warto podkreślić, że pozostałe odcinki tej trasy są przygotowane do obsługi kolejnych pociągów. W ostatnich latach zmodernizowano odcinek wiodący z Częstochowy do Herbów, w dobrym stanie są również torowiska w województwie opolskim. By jednak na nowo udrożnić bezpośredni szlak, łączący Wrocław z Warszawą, trzeba gruntownie wyremontować – liczący ok. 40 kilometrów – odcinek między Częstochową i Koniecpolem.
Za stan infrastruktury kolejowej odpowiada spółka PKP PLK S.A. Niestety, dotychczas jej władze nie podjęły wiążących decyzji o wyremontowaniu torów kolejowych między Częstochową i Koniecpolem. Wyceniły za to koszt ewentualnych prac. Remont liczącego 20 km odcinka torów pochłonąć 505 mln zł (slajd nr 37).
Szybsze połączenie Wrocławia z Warszawą to inwestycja o wielu zaletach, bardzo potrzebna w kontekście zbliżającego się turnieju Euro 2012. Dlatego marszałek Łapiński zabiega o jak najszybsze oddanie tego odcinka torów do gruntownej modernizacji. Do poparcia tej inicjatywy będzie namawiał także inne województwa, które zyskają na remoncie – przede wszystkim opolskie i śląskie. Remont tego odcinka przyniesie nową jakość w skomunikowaniu nie tylko obu miast, ale również zbliży cały Śląsk do stolicy.
Źródło: UMWD
Odgrzewamy kotlecika – bo wybory galopem pędzą.
Trzeba było o to walczyć tak z 4 lata temu. Teraz jest za późno (w kontekście Euro 2012). Bo tak ogólnie, to NIGDY nie jest za późno.
Teraz proponujęe Panu Marszałkowi przypilnowanie przygotowania budowy Ygreka (tak jak robi to Łodź), a nie bawienie się w w projekty zastępcze i protezy, które niewiele dają. Poza tym nie będzie na ten cel funduszy, bo to nie korytarz, niestety.
A pomysł – co przypomnę – lansowało już kilka lat temu Centrum Zrównoważonego Transportu w ramach Zielonego Mazowsza (bez skutku).
Fajna wiadomosc bede miał czym dojechac do babci do ozimka taki bezposredni do czestochowy przez brzeg-opole i jak bilety mie beda drogie to ludzi beda miec kazde pociagi sie zaczymujom w ozimku nawet inter regio ale czi IC sie zatrzymuje to nie wiem
Jakim cudem remont 20 km torów ma kosztować 500mln!!! Czy w PLK nie ma już żadnej zdrowo myślącej osoby?
Chyba chodziło o cały odcinek z Opola do Koniecpola/ Żelisławic