NTO, 8 maja 2010
Pięć lat temu PKP odtrąbiła koniec przebudowy linii kolejowej Opole-Wrocław. – Pociągi miały po niej jeździć 160 km/h, ale dalej wloką się żółwim tempem.
We wrześniu 2005 roku na odcinku z Brzegu do Opola pociąg osiągnął po raz pierwszy w powojennej historii tej linii 160 km/h. Specjalny skład podstawiony w Brzegu dla oficjeli z PKP, samorządowców i dziennikarzy, 40-kilometrową trasę do stolicy województwa pokonał w 20 minut.
Przejazd był jednym z punktów uroczystego otwarcia wyremontowanego odcinka linii kolejowej E 30 pomiędzy Brzegiem a Opolem. Dzięki przebudowie tory zostały przystosowane do osiągania przez pociągi pasażerskie prędkości maksymalnej 160 km/h, natomiast przez towarowe 120 km/h.
A to oznacza, że podróż z Opola do Wrocławia składem InterCity miała się skrócić z ponad godziny do 45 minut.
– Ale się nie skróciła – mówi Andrzej Pawelec, którego spotkaliśmy na dworcu w Opolu. – Pociąg jechał ponad godzinę. Nie mam licznika w oczach, ale 160 km/h na pewno nie jechał.
Ha, ha – jechałem tym specjalnym InterCity we wrześniu 2005 roku z Brzegu do Opola. Istotnie był to pierwszy – oprócz prób – pociąg, który jechał na tej trasie 160 km/h (oprócz odcinka Dąbrowa Niemodlińska – Opole gdzie jechał 120 km/h).
Kamil Migała nie mówi prawdy. Pociągi EIC (Express InterCity) relacji Warszawa – Wrocław – Warszawa NIE JEŻDŻĄ na odcinku Opole – Dąbrowa Niemodlińska – Brzeg 160 km/h, bo:
1) Nie ma odpowiednich lokomotyw (EP 09) i podstawia się zastępczo EP 08 (140 km/h) lub EU/EP 07 (125 km/h)
2) Nawet jeśli jest EP 09, to jedzie jeden maszynista, a nie dwóch, czyli jazda z V max 130 km/h, a nie 160 km/h. Widzę i wiem, że obsługa na odcinku Katowice – Wrocław jest pojedyncza.
3) Mirosław Siemieniec też mija się z prawdą. Oława jest już dawno zrobiona, Brzeg – do końca tego roku. I nawet wtedy nie będzie na całym szlaku 160 km/h, bo… przez CAŁY NASTĘPNY ROK naprawiane będę owe felerne nasypy w okolicach Lipek (zamknięcie po pół roku każdgo toru – po 15 km Brzeg – Oława)
4) 160 km/h pociągi mają szansę pojechać dopiero w 2012 roku, ale ze zwolnieniami do 100/120 km/h w Brzegu i Oławie, bo tak zaplanowano geometrię torów po przebudowie, co zresztą wiele nie zmienia; czas jazdy powinien wtedy dla pociągu EIC wynieść ok 40 minut bez rezerwy rozkładowej (z rezerwa ok. 42-43 minuty).
5) Czekam na obiecane – także w oficjalnym piśmie od PLK (po moim artykule w Rynku Kolejowym – Anię poproszę o linka :-) – poprawienie przechyłek w okolicach Chróściny Opolskiej i Dąbrowy Niemodlińskiej.
6) Aby tym szlakiem mogły inne pociągi jeździć 160 km/h (np. wyrżnięte IR-y), trzeba kupić nowy tabor: jednostki zespolone do 160 km/h, na co się z racji ogólnej sytuacji nie zanosi – przetarg dla PR jest zagrożony.
7) Tępienie i katrupienie konkurencji na życzenie betonowego ministra w wykonaniu PLK jest perfekcyjne i szybkie; modernizacje linii są takie jak widać. Odcinek Opole – Wrocław jest modernizowany 11 rok! Przy kosztach niemal jak za budowę nowej linii KDP!
I jeszcze jedno (cytat z arta):
– Badania geotechniczne przeprowadzone na etapie projektowania robót nie wykazały jądra osuwiska – mówi Siemieniec. – Teraz
przeprowadziliśmy kolejną ekspertyzę, która wykazała słabą nośność podtorza. Naprawa powinna zakończyć się w październiku. W tym samym czasie profile torów na w okolicach Chróściny będą przystosowane do 160 km/h.
Dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele. Nie wiem czy w tym przypadku namieszał dziennikarz (bo mógł przy konstrukcji tekstu), czy Siemieniec (również możliwe).
Mowa tu o osuwisku na szlaku Brzeg – Łosiów (na wysokości nowej stacji zasilania) – jest krótkie (zwolnienie 120 km/h) – i to osuwisko ma być naprawione do października. Osuwiska w pobliżu Lipek będą natomiast naprawiane cały przyszły rok – z prawdopodobną odbudową nasypu od podstawy na wybranych fragmentach – stąd zamknięcia półroczne na obu torach dezorganizujące rj 2010/2011 na trasie Opole – Wrocław. Obecnie kończy się przetarg na opracowanie dokumentacji, bardzo dokładne badania georadarowe, wiertnicze, laserowe, geodezyjne itp. (czas wykonania: 4 miesiące po podpisaniu umowy).
Osuwisko podbrzeskie – o którym mówi Siemieniec – nie ma nic wspólnego z osuwiskami pod Lipkami – prócz toru położonego na nasypie.
Robercie, wiesz jak wygląda sprawa z tym co powiesz dziennikarzom, a tym co później zostanie napisane. Nie mówiłem, że nasze pociągi jeżdżą na wspomnianym odcinku te 160 km/h, tylko że mogą rozwijać. A to już jest zasadnicza różnica. Wiesz, ja nie jestem ekspertem w tematyce kolejowej, ale gdzie, co i ile jeździ akurat pamiętam. To tak, jak chyba ten sam dziennikarz, spytał mnie ile mamy lokomotyw mogących osiągać prędkość 160 km/h. Ja mu odpowiedziałem akcentując wyraźnie, że mamy na stanie 47 lokomotyw EP09, po czym w artykule pojawiło się, że mamy 47 lokomotyw EP07. Tak to właśnie wygląda.
Panie Kamilu
Sytuacja z końca kwietnia/początku maja była taka jak opisana – łącznie z moimi komenatarzami pod artykułem z NTO. Jednak od tego czasu SPORO się poprawiło: widzę głównie EP 09 i to z PODWÓJNĄ obsadą (nie wiem czy wszystkie EIC, bo wszystkich nie jestem w stanie widzieć z poziomu peronu, czyli z bliska).
Poza tym PLK polikwidowała zwolnienia na odcinku Oława – Św. Katarzyna/Wrocław – te do 120 km/h, choć niedorobione przechyłki w okolicach Chróściny Opolskiej nadal czekają na zmiłowanie. Opisałem to w najnowszym artykule w RK pt. „Modernizacja czy partactwo – cz.2” (str. 62 RK/czerwiec 2010), gdzie poprawa na tym odcinku E 30 została zauważona.
Dostrzegam, że za nowego prezesa wiele się zmienia, choć problemy z niejednorodności tabru w składach EIC, niestety, pozostały. Dlatego tak bardzo potrzebne są SKŁADY ZESPOLONE (tam jest pewność standardu taboru, fotela, miejsca, gniazka itp) i Wam w tym bardzo kibicuję – nawet „kosztem” umowy z MI.
Niekupienie tych składów to praktycznie koniec rozwoju w założeniu szybkich przewozów międzyaglomeracyjnych w Polsce. Kupcie więc je, bo uważam – i tu niketórzy mnie zjedzą, trudno – że PR może nie jedzić po CMK i E 65. Obejdzie się – jest dużo innych frekwencyjnych tras.
Tylko KUPCIE ten tabor jakimkolwiek cudem czy sposobem. W jednym z najbliższych elektronicznych wydań numeru RK Plus (tygodnik) będzie popełniony przez mnie artykuł o Waszych Husarzach – uwazam że bardzo ciekawy :-) I pozytywny, bo te loki na to zasługują.
Pozdrawiam Pana!