Radio Opole, 26 października 2009
Nie rozumiem skąd zastrzeżenia, było wystarczająco dużo czasu – powiedział w porannej rozmowie „W cztery oczy” członek zarządu Opolszczyzny Andrzej Kasiura pytany o kontrowersje dotyczące przetargu na przewozy pasażerskie. Do wyników przetargu zastrzeżenia mają Dolnośląskie Linie Autobusowe twierdząc, że na przygotowanie oferty było zbyt mało czasu.
Do 13 grudnia, kiedy upływa aktualna umowa powinno być jasne, kto będzie odpowiadał w ciągu najbliższych lat za przewozy pasażerskie. Wartość usług objętych przetargiem to 240 mln złotych do wykorzystania przez 6 lat. Konkurencja na razie, jak twierdzi Kasiura, nie jest jeszcze duża.
„Nie rozumiem skąd zastrzeżenia, było wystarczająco dużo czasu – powiedział w porannej rozmowie “W cztery oczy” członek zarządu Opolszczyzny Andrzej Kasiura pytany o kontrowersje dotyczące przetargu na przewozy pasażerskie”.
Że co, że było wystarczająco dużo czasu? Pan Kasiura -z całym szacunkim- wie co mówi? No przecież aż coś się robi, gdy słyszy się wypowiedzi osoby na poważnym stanowisku, że „było dużo czasu”. Z tego przetargu śmieją się wszyscy, którzy mają choć minimalne pojęcie o co w tym wszystkim chodzi. Żaden przewoźnik w tak krótkim czasie nie skompletuje taboru, ludzi i nie podejmie się startu w przetargu! Bądźmy poważni.
Jedyny plus tego przetargu dla picu (czyt: dla zachowania monopolu PR) jest taki, iż pojawiają się w nim konkretne wymagania wobec przewoźnika. I to takie naprawdę sensowne wymagania. Choć przypuszczam, że to akurat nie zasługa Pana Kasiury, leczy innej osoby. :)