PKP Intercity, 25 lutego 2010
Podróż powrotna TLK 20% taniej! Czary? – Nie, to bilet szary!
Od 1 marca rusza kolejna kolorowa oferta w pociągach Tanich Linii Kolejowych.
Bilet szary to kolejna odsłona serii kolorowych biletów TLK – najlepszego sposobu na tanie podróżowanie pociągami. Bilet szary został pomyślany dla tych, którzy wraz z biletem na przejazd „tam” kupują bilet powrotny. Przy zakupie biletu na przejazd w taryfie normalnej (bilet „tam”) otrzymamy 20% zniżki na bilet powrotny („z powrotem”) – zarówno w klasie 2 jak i w klasie 1. Przejazd „tam” może odbywać się inną trasą niż przejazd „z powrotem”.
Oferta obowiązuje w dwóch terminach: od 1 marca do 15 kwietnia oraz od 3 listopada do 10 grudnia 2010 r.
- Od marca do wachlarza kolorowych biletów TLK dołączy bilet czarny – „FUKS!”.
- Dla tych, którzy chcą tanio podróżować pociągami o najwyższym standardzie – EIC oraz Ex, PKP Intercity przygotowało pulę „Super biletów” w promocyjnej cenie 50 złotych. Bilety można kupić w przedsprzedaży, najpóźniej na 3 dni przed dniem wyjazdu, we wszystkich kasach PKP Intercity. „Super Bilet” jest honorowany w pociągach Ex oraz EIC.
Źródło: PKP IC (oraz PKP IC 2)
Zobacz też:
Rynek kolejowy, 1 marca 2010
Szary felieton
Od godz. 8:00 dnia 1 marca ruszyła sprzedaż „Biletu szarego” na pociągi TLK uruchamiane przez spółkę PKP Intercity. Z niecierpliwością oczekiwałem na tę promocję ponad 3 miesiące. Ten jeden z kolorowych biletów wydał mi się szansą na choć niewielkie zaoszczędzenie na podróżach pociągami dalekobieżnymi, wyruszającymi w dni powszednie. Jednak po zapoznaniu się ze szczegółowymi warunkami korzystania z tej oferty pojawił się, mówiąc delikatnie, niedosyt – pisze Rafał Jasiński.
Terminy są jeszcze bardziej szare niż ten bilet, który skojarzył mi się z… szarakiem (to taki UFO-l).
Kto oglądał film „Łowca snów” oparty na prozie Stephena Kinga, ten wie o czym mówię :-)
Bilety będą wykorzystywane sporadycznie i jedynie przez wtajemniczonych łapaczy okazji (czyta: Mikoli). Żaden to haczyk na nowych pasażerów. Skoro nawet doradztwo Prześlugi nie pomogło w uzdrowieniu promocyjnej oferty prestiżowej spółki zmierzającej na giełdę (czytaj: ciągniętej za uszy przez ministrów, polityków i profesorów), to chyba już nic tu nie pomoże.
Pamiętam jak się wkurzałem, miotałem i nie mogłem uwierzyć, kiedy Prześluga odchodził z IC (moje wypowiedzi z tamtego okresu 2006 można znaleźć na forum IC). Miałem wybitnie negatywne intuicyjne przeczucia. Chyba wezmę kurs na „proroka” i zacznę zarabiać na jasnowidzeniu, zamiast na pisaniu…