Strefa Biznesu, 2 września 2009

Teren wokół dawnego dworca to nie jest wizytówka gminy.

To chyba najbrzydsze miejsce w gminie – mówi wójt Barbara Zając o terenie wokół dworca PKP w Pokoju. – A teraz, kiedy zdemontowali te płyty, wszystko wygląda jak pobojowisko – dodaje.

Płyty tworzyły plac, który kiedyś służył do załadunku towarów. Trasa kolejowa wiodąca przez Pokój jest już jednak od lat nieużywana, brakuje nawet części torów.

Czytaj całość w serwisie Strefa Biznesu (NTO)