Wersja papierowa zamieszczonego kilka dni temu artykułu o reaktywacji linii Brzeg-Nysa jest nieco dłuższa od wersji internetowej. Nowy fragment (przepisany z gazety) zaznaczyliśmy na czerwono.
NTO, 18 sierpnia 2008
Urząd Marszałkowski chce od grudnia wznowić połączenie kolejowe pomiędzy Nysą i Brzegiem.
Ostatni raz pociąg pojechał tą trasą w grudniu 2006 roku. Linię zamknięto bo według PKP była nieopłacalna.
– Mieszkańcy i samorządowcy pisali do nas prośby o reaktywowanie tych połączeń, dlatego umieściliśmy je w rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać w grudniu – tłumaczy Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa opolskiego.
W sumie będą to trzy pociągi z Brzegu do Nysy i tyle samo w drugą stronę. Linię ma obsługiwać jeden z nowych szynobusów zakupionych niedawno przez urząd marszałkowski.
– Dzięki szynobusowi wożenie pasażerów będzie znacznie tańsze – tłumaczy Andrzej Kasiura.
Wcześniej na trasie jeździł tradycyjny skład, czyli maszynowóz z jednym wagonem. Rocznie kosztowało to ok. 1,4 mln złotych. Dzięki szynobusowi oszczędności mogą sięgać nawet 50 procent.
O tym czy uda się reaktywować linię Brzeg – Nysa zdecydują negocjacje jakie prowadzi urząd marszałkowski ze spółką PKP Przewozy Regionalne.
Obie strony muszą ustalić wysokość dotacji jaką województwo dopłaci do wszystkich połączeń regionalnych. Kolej chce 40 milionów złotych, a urząd na tę sumę zgodzić się nie zamierza. W tym roku dał 25 milionów złotych. Może się jeszcze okazać, że w poszukiwaniu oszczędności z rozkładu zostanie wyrzucone połączenie Brzeg – Nysa.
– Na razie niczego nie można przesądzać – mówi Andrzej Kasiura. – Poprosiliśmy przedstawicieli PKP o wyjaśnienie, skąd wzięła się tak duża dotacja. We wrześniu będziemy negocjować.
– Chcemy wrócić na trasę Brzeg – Nysa – zapewnia Genowefa Ładniak, pełnomocnik zarządu PKP PR. – Ale muszą się na to znaleźć pieniądze – dodaje.
– Ta linia jest skazana na sukces – zapewnia Robert Wyszyński, szef Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie. – Szynobus pokona tę trasę w godzinę, a autobus potrzebuje na to 80 do 100 minut. To znacząca różnica dla pasażerów – dodaje.
Robert Lodziński
Źródło: NTO
W KOŃCU BARDZO DOBRA DECYZJA!!!!
Mam pytanie. Co jeśli PKP zechce 40mln w zamian za przywrócenie Nysa-Brzeg to czy Urząd Marsz. powinien na to przystać byle tylko połączenie wróciło? moim zdaniem Nie! I tak zobaczycie, że staniemy w miejscu, bo nasze województwo i tak nie ogłosi przetargu :(
Cieszyć to się będziemy 14 grudnia.
Albo i nie. Albo będzie powtórka z grudnia 2006, co może doszczętnie skomprotmitować poczynania urzędu (a my się wcale z tej kompromitacji nie będziemy cieszyć).
Albo postawi w negocjacjach z PKP PR sprawę jasno – uruchamiamy linię Brzeg – Nysa albo robimy przetarg na WSZYSTKIE linie spalinowe z wjazdem w grudniu 2009. Jeśli tak powie, to dogada się z Pekapem. Jeśli tak nie powie – ulegnie szantażowi – jak uległ już kilka razy, ośmieszając sie gremialnie, że przypomne artykuł pt. „Urząd na pasku PKP”.
Myśmy to urzędowi tłumaczyli już sto razy albo więcej – ich wybór, który ukształtuje o nich opinie w tej sprawie.
A chcielibyśmy jednego – pogratulować UM owocnych działań i publicznie podziękować za reaktywację linii. Już sporo w tej sprawie zrobili. Oby finał nie był „śmieszny”…
Bardzo.
A odcinek Nysa-Kamieniec stanie się martwa???
Cały czas wysyłam listy do Urzędów żeby w końcu się dogadali ze sobą i puścić szynobus na przemian z Opolskim w relacji Legnica-Jaworzyna Śl.-Nysa.
Oby się udało naprawdę potrzebne jest te połączenie z tego regionu.
Panie Robercie może dołączy się do mojego listu i wyśle podobny???
KriSs – wiem że Ci zależy. Nie wysyłaj listów, tylko wyślij DWA PORZĄDNE maile do obu urzedów – adresując na Marszałka tam i tu! Dotrą tam gdzie trzeba – my też zawsze wysyłaliśmy głównie maile (UM traktuje je jako pisma urzędowe).
Bo jeśli będziesz słał jakieś listy czy kartki lub wiele maili, to Cię uznają jako spamiarza, albo oszusta – i nic nie dostaniesz w odpowiedzi.
Podpisz się imieniem i nazwiskiem – podaj adres – wtedy dostaniesz odpowiedź, choćbyś czekał miesiąc.
W obecnym kształcie MUCHOWOZU dla związkowców z Nysy naprawdę dopłacanie szmalu do tego połączenia UM-owi się nie uśmiecha. UM robił tam dwukrotnie badania frekwencji oraz struktury przychodów. Zresztą na nasz wielokrotny wniosek.
Proszę pamietaj skąd się wział nasz punkt widzenia w tej sprawie. Ano stąd, że właśnie DZIĘKI utrzymaniu dwóch par dla kamienieckich kolejarzy (z wyjątkiem piątku i niedzieli po południu, gdzie do Wrocławia i z Wrocławia jeździli studenci, bo nie mieli jak jeździć pociągiem przez Brzeg) padła na dwa lata linia Brzeg – Nysa o nieporównywalnie większych przychodach z biletów. Nawet wtedy i zmarną ofertą.
Nie jesteśmy za zamykaniem jakichkolwiek połączeń, ale za kształtowaniem DOBREJ oferty, a nie muchowozu dla zasłużonych katrupieniem linii Brzeg – Nysa związkowców – pekapowców.
Jak nie chcą wozić kolejarzy do Kamieńca to niech przywrócą lokomotywownię w Nysie, może lepiej na tym wyjdą.
Tylko prywaciarz !!!! Sciągnąć arrivę bo pkp i tak zlikwiduje po jakims czasie połączenia!!!!
Do Gniewko.
Co do lokomotywowni to raczej trudne zadanie (i nawet nie chodzi mi o „politykę”), bo już takowej nie będzie w Nysie… a raczej „się rozleciała”… Byłem ostatnio w Nysie, widziałem, serce krwawi.
Czy coś z tego wyjdzie? Czy może po kilku miesiącach znowu udupia połączenie? Walczmy!!!!
jeszcze nie uruchomili a ci już płaczą, że mogą zamknąć
boże
gzzzz – bo przewidujemy przyszłośc! Znamy tych nieudaczników i wiemy co potrafią!