drezyniarze_bukowo

Drezyniarze w Bukowie (2004 r.). Fot. Jacek Śpiewak

Trzej drezyniarze z Krakowa – Klaudiusz, Grzesiek i Tomek – chcą przejechać się drezyną po jakiejś ciekawej, nieczynnej linii kolejowej Opolszczyzny (albo Górnego Śląska). Mają już kilka pomysłów na trasy, ale nie mają jeszcze pełnej wiedzy, czy np. owe trasy są przejezdne.

Gdzie warto i gdzie da się przejechać drezyną? Baborów-Pilszcz, Prudnik-Krapkowice, Namysłów-Mańczok, a może jakaś inna trasa?

Zapraszamy do zapoznania się z pytaniami od chłopaków i… liczymy na Waszą pomoc :-)

Drodzy miłośnicy kolei,
jesteśmy drezyniarzami z Krakowa. Mamy swoją drezynę normalnotorową DL-2 i lubimy jeździć nią po nieczynnych szlakach. Nasza strona internetowa www.drezyna.webd.pl opisuje nasze wyprawy. Tym razem chcielibyśmy zwiedzić jakąś trasę na Opolszczyźnie lub Górnym Śląsku.

Znalazłem trzy trasy w okolicy Opola i mam do Was pytania:

  • czy trasy te są zamknięte dla ruchu pociągów?
  • czy ktoś zna ich aktualny stan?
  • czy są przejezdne?

A może ktoś z Was zna inną fajną, zamkniętą dla ruchu i przejezdną trasę na Opolszczyźnie lub Górnym Śląsku?

Każda informacja czy aktualne zdjęcie z trasy będzie dla nas bardzo pomocne.

Poniżej trasy, o które pytamy:

Baborów-Pilszcz (21,8 km)
Zobacz: Zdjęcia | Mapa

Prudnik-Krapkowice (35 km)
ale środkowy fragment Krobusz-Zielna (6 km) podobno jest nieprzejezdny
Zobacz: Zdjęcia | Mapa

Namysłów-Mańczok (34 km)
Zobacz: Zdjęcia | Mapa

Warto też dodać, że w 2004 r. chłopcy „zaliczyli” drezyną odcinek Jełowa-Kluczbork (patrz zdjęcie powyżej; linia Kluczbork-Opole w tamtych czasach była jeszcze nieczynna).

Zapraszamy do odpowiadania w komentarzach, za które z góry serdecznie dziękujemy.

A dodatkowo, może dzięki Waszym komentarzom zwiększy się nasza wspólna wiedza na temat nieczynnych linii kolejowych Opolszczyzny.

AO