Skandal to mało powiedziane – twierdzą pasażerowie jadący do Opola ze stacji Przecza. Na kolejnych stacjach perony spełniają unijne normy, ale ludzie nie są traktowani po europejsku. Godzinami stoją na mrozie, bo nie mogą korzystać z poczekalni. Zaraz po remoncie zamknięto ją na klucz.
Kolej z dnia na dzień zamknęła kasę i poczekalnię. – Z powodów ekonomicznych – tłumaczą kolejarze. Pasażerowie nie dostali żadnego wyjaśnienia. O tym, że kasa i poczekalnia są zamknięte, informuje lakoniczna informacja wywieszona na drzwiach budynku.
Kolejarze wywiesili informację, że kasa i poczekalnia będą nieczynne do odwołania. Tymczasem z budynku codziennie korzystają pasażerowie dojeżdżający na pociąg z siedmiu okolicznych miejscowości. W piątek Krzysztof Wiecheć, dyrektor Opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych zapewnił, że od 2 listopada…
Wczoraj (20.10) zostaliśmy anonimowo poinformowani przez mieszkańców tego małego sołectwa, że PKP zamierza zlikwidować znajdujące się na stacji budynki. Wszystko to w ramach modernizacji międzynarodowej linii kolejowej E30. Mirosław Siemieniec, rzecznik dolnośląskiego oddziału Polskich Kolei Państwowych uspokaja.