Pamiętacie tę sprawę? Około 15 września br. rozebrano część torów na byłej stacji Jełowa (Czy kolej rozbiera linię Opole-Kluczbork?). Jako że sprawa wyglądała dość tajemniczo i niepokojąco, wysłaliśmy pismo do Zakładu Linii Kolejowych w Opolu, z pytaniem „o co w tym chodzi”. Kopię pisma wysłaliśmy również (do wiadomości) do Opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych i UMWO.
Dziewięć dni później otrzymaliśmy odpowiedź. PKP PLK poinformowały nas, że nasze pismo zostało przekazane do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP, będącego właścicielem rozebranych torów.
W piśmie pojawiła się również informacja o tym, iż Zakład Linii Kolejowych w Opolu wysłał do przewoźników propozycję uruchomienia bezobsługowych mijanek w Jełowej (Opole-Kluczbork) i Grodkowie Śląskim (Brzeg-Nysa), jednakże – jak czytamy – „przewoźnicy nie byli zainteresowani takim rozwiązaniem”. I kolejna sprawa: jak się okazuje, wciąż istnieje szansa na uruchomienie mijanki dla autobusów szynowych.
Oto treść pisma z Zakładu Linii Kolejowych w Opolu. Teraz czekamy na odpowiedź z PKP Nieruchomości.
Tam rzeczywiscie został jeden krótki tor (od strony wschodniej – przy rampie) – byłem i oglądałem. Reszta jest rozbebeszona kompletnie, choć z drugiej strony rosły tam już małe jodełki, a torów było bodaj pięć!
Jednego ZUPEŁNIE nie rozumiem. Jeśli PADŁA (o ile to jest w ogóle prawda, a nie peelkowski wykręt) oficjalna propozycja dotycząca mijanek, a przewoźnik to olał, to wydaje się to być decyzją skandaliczną. Tym bardziej że chodzi o MIJANKI BEZOBSŁUGOWE – nie takie przestarzałe jak na Słupsk – Szczecinek – tylko nowoczesne i niskokosztowe, jak w Czechach i w Niemczech. Tam na lokalkach to normalka – u nas: jakiś kosmos!
Nie spodziewam się odpowiedzi z PKP Nieruchomości: przecież to nie urząd, więc odpowiedzieć „nie musi”. Ale chyba wypada spytać się przewoźnika, dlaczego ten nie chciał bezobsługowych mijanek, obiecanych zresztą wstępnie podczas wizyty prezesa Szafrańskiego na Opolszczyźnie. I tak chyba zrobimy – tylko nie wiem czy spytam bezpośrednio dyrektora Wiechecia lub vice dyr. Brząkałę, czy też spytamy pismem.
Przepraszam bardzo, ale komu ma bardziej zależeć na REAKTYWACJI zniszczonych mijanek jeśli nie przewoźnikowi…? No wiem, pasażerowi jeszcze…
może posiada ktoś więcej informacji dotyczacych prac wykonywanych na stacji w grodkowie.do chwili obecnej wiem,że powstaje tam pół samoczyna blokada liniowa.obecnie montowane są już jakieś urządzenia,może przy pomocy tych urządzeń będzie możliwe wykonanie mijanki.jeśli ktoś mógł by napisać coś wiecej na ten temat byłbym wdzięczny pewnie nie tylko ja.to dziwne że takie prace nie obiły się echem wkońcu to jakiś kosmos na takiej stacji jak grodków,a nawet na całej linii brzeg-nysa
No tu muszę odszczekać! Przepraszam i zwracam honor – właśnie wrocławskie PKP Nieruchomości przysłało odpowiedź pocztą (zwykła poczta idzie z Wrocławia 7 dni, wedle pieczątki na kopercie – takie są efekty praktycznego monopolu Poczty Polskiej). Odpowiedź oczywiście opublikujemy.
Po czym pisemnie – coby było oficjalnie – zapytamy dyrektora zakładu PR w Opolu, dlaczego tenże nie chce mijanek, skoro proponuje je PLK, a tak wynika z obu pism. Myślę sobie że akurat 10 lat po rzezi na liniach lokalnych Opolszczyzny (oraz pospiesznego rozebrania mijanek i urządzeń srk pod wodzą dyr. Szweda, obecnie szefa sekcji eksploatacji PLK w Opolu) jest akurat dobrym okresem, aby temat mijanek wreszcie odżył. W takich pokomunistycznych Czechach mijanki (CZYNNE!!!) są na co drugiej dziurze o ilości mieszkańców 200-300 osób. Byłem kilka razy i widziałem. U nas ŁATWO było rozwalić (czego efektem jest m.in. brak rogatek i sygnalizacji na trzech przejazdach w Grodkowie czy jednym w Jełowej), olać temat, zamknąć kilka linii i wziąć za to premie – teraz czas na naprawienie tego co się ROZWALIŁO!
szpaksik
Nie wiem po co są te maszty obok peronu w Grodkowie, ale nie ma to nic wspólnego na dzień dzisiejszy ani z mijanką techniczną, ani z rogatkami na przejeździe w Grodkowie (a takie ploty chodziły). Światłowód i półsamoczynna blokada na linii to część kończącej się inwestycji w obszarze stacji Brzeg, ponieważ linia Brzeg-Nysa ma być włączona do LCS Opole poprzez stację Brzeg.
Szwed w PLK? No tego można się było spodziewać, że kolejarska biurwa nie da zgninąć swojemu człowiekowi. Nie ma się więc co dziwić że jest i będzie do …. na naszych lokalnych torach.
Witam Wszystkich Wiadomo Coś o jakis kempingach na peronach chyba na wszystkich stacjach PKP bo w Czeskiej wsi stoja na peronie w OLszance obok przejazdu od strony kanału i chodza po peronach od wczoraj dzisiaj wiadomo mi tyle bo kuzyn z nim rozmawial ze pilnują zeby nik nic nie kradl i niby mają szlabany zrobić choć mi się nie chce wierzyc z kad na to kase wziac jesli ktos cos wie oco chodzi wiecej prosze o info bo tak mysle i zastanawiam sie to mi kuzyn powiedzial ci panowie maja rolnetke i chodzi po torach pozdrowienia
Kamil, a można po polsku ? Bo niewiele rozumiem. :)
Kamil pisze po polsku, ale tak trochę po swojemu :-) Trzeba się fonetycznie przyzwyczaić. Tyle że nawet ja nie rozumiem o co chodzi z tymi „kempingami” Wysłałem do niego maila, może się dowiem :-P
Szlabany w Czeskiej Wsi? Prędzej mi UFO na uchu wyląduje :-)
Coś jest na rzeczy, może w Czeskiej Wsi nie szlabany ale sygnalizacja powstanie, przy trasie pojawiło się troche małych skrzyneczek, widziałem też wspomniany przez Kamila kemping i ktoś siedział w środku (stróż?). W Grodkowie od pewnego czasu stoją dwie skrzynki podobne do tym Bombardiera na E30, podobna pojawiła się także w Chróścinie (a może i jeszcze gdzieś, po ciemku ciężko wszystko było dostrzac). Na dworcu w Grodkowie powstał\je również maszt (lub coś go przypominającego) między peronem a nastawnią (przed skrzynkami).
panowie żadne szlabany ani sygnalizacja na przejazdach nie powstanie bynajmniej teraz.a te tak zwane kempingi stoją tam w celu stróżowania odcinka olszanka-czeska wieś.przyczyną jest kradzież nowego światłowodu układanego wzdłuż linii.kradzież dokonali jakieś buraki wyciągając ciągnikiem przewód z ziemi.ot i to cała tajemnica kempingów.niedługo nastąpi odbiór całego odcinka i ochrona zniknie tak ok 2tyg.
W tym dzikim kraju nawet złodzieje małorolni to debile. Trza być tłukiem do kwadratu, aby kraść swiatłowód (do niczego nikomu niepotrzebny). Czyli długo to ta blokada nie podziała…
Mega debilstwo… jak słowo daję… ręce i cycki opadają…