Oto one – ławka pierwsza i ławka druga. Obie stoją pod wiatą na peronie w Grodkowie (linia Brzeg-Nysa). Są bardzo ładne: mają nogi zbudowane ze stalowych profili z fantazyjnie zakręconymi elementami (pomalowane na ciemnoszary kolor) oraz drewniane oparcia i siedziska w kolorze ciemnobrązowym. Doskonale wkomponowują się w wygląd peronu: pasują do drewnianej, ciemnobrązowej (zabytkowej) wiaty.
Ławki pojawiły się niedawno – dopiero przed przejazdem orkiestrowego szynobusu (19 czerwca br.). Jednak geneza całego „przedsięwzięcia” sięga grudnia 2008 r., czyli reaktywacji linii Brzeg-Nysa. Lokalne media wielokrotnie interweniowały („pasażerowie nie mają gdzie usiąść”), a lokalne władze ciągle obiecywały („ławka będzie”). W końcu – po 1,5 roku – się udało…
Przeczytajcie artykuły z grodkowskich mediów:
- Grodkow24: Trzeba było czekać rok, żeby na grodkowskim peronie pojawiły się ławki dla podróżnych
- Grodkownews: Na dworcu kolejowym nie trzeba już stać
AO
Tam jeszcze – prócz niewątpliwych ślicznotek – jest także jeden… ślicznotek :-) Mianowicie nowy kosz na śmieci przymocowany do jednego ze słupów zrewitalizowanej wiaty.
W tenże sposób grodkowska stacja stała się niemal wzorcową dla linii lokalnych, gdyż – umówmy się – na stacji o zaledwie 8 pociągach dziennie nie jest potrzebny dworzec (obecnie wynajęty na usługi, handel i częściowo zamieszkały), kasa czy nawet byłe przejście podziemne – obecnie ogrodzone i zabezpieczone.
Dodam że w Grodkowie w ramach lustracji stacji zauważyłem aktualny i elegancko oprawiony rozkład jazdy pociągów PR na czele (przy wejściu do) budynku dworcowego – obok stanowisk PKS – kiedyś dawno go tam nie było (postulowaliśmy onegdaj w jednym z pism, aby był). Więc ok!