Rynek Kolejowy, nr 2/2010
Niejednokrotnie sygnalizowaliśmy problem dotyczący tzw. modernizacji linii magistralnych do prędkości 140-160 km/h. Poza nielicznymi wyjątkami jest to prędkość jedynie teoretyczna – zamieszczona w tabeli PLK. W istocie po włożeniu w inwestycję wielkich nakładów finansowych efekty skrócenia czasu jazdy są nikłe, a bardzo często – żadne – pisze Robert Wyszyński.
Na „zmodernizowanych” bowiem za miliardy unijnych i państwowych złotówek liniach królują wieloletnie stałe zwolnienia z adnotacją: „zły stan toru w planie i profilu”, „zły stan podtorza” itp. Pytamy zatem: po co wydawano olbrzymie sumy, jeśli PLK S.A. nie potrafi zmodernizować linii do stanu zakładanego w projekcie oraz – co wydaje się konieczne – nie utrzymuje nowych lub zrewitalizowanych torowisk? Posłużymy się wybranymi przykładami, aby zobrazować sytuację.
E 30 – zwolnienie pogania zwolnienie
Przykładem modernizacji bardzo rozwlekłej w czasie przy minimalnych lub wręcz żadnych efektach skrócenia czasu jazdy jest odcinek linii E 30 Opole-Wrocław. W latach 2000-2009 zmodernizowano fragment tej międzynarodowej magistrali na odcinku z Opola do Wrocławia, pod kątem przystosowania trasy do V maks. 160 km/h dla ruchu pasażerskiego oraz V maks. 120 km/h dla ruchu towarowego. Najpierw na szlakach międzystacyjnych gruntownej przebudowie poddano tory i podtorze, sieć trakcyjną, urządzenia srk, zabudowano rowy odwadniające, dreny i systemy odwodnień, wycięto drzewa w pobliżu szlaku oraz zreprofilowano nasypy i przekopy. Następnie – a w niektórych przypadkach równolegle – przebudowywano, modernizowano, rewitalizowano przepusty, mosty, wiadukty, przystanki oraz stacje. W roku 2009 oddano do użytku nowe podstacje zasilania: Łosiów i Lizawice, jednocześnie zmodernizowano pozostałe podstacje i kabiny sekcyjne, a także otwarto LCS Opole. W ten sposób zupełnie nowe oblicze uzyskało 11 przystanków oraz stacji (oprócz największej stacji Brzeg, która ma zostać zmodernizowana do końca 2010 r – prace są na półmetku).
Przyjrzeliśmy się efektom tych prac oraz aktualnemu stanowi przebudowanych torów szlakowych i stacyjnych – biorąc pod uwagę zakładane dla tego odcinka uzyskanie płynnej prędkości 160 km/h (poza Oławą i Brzegiem, gdzie z racji geometrii torowisk jest lub będzie odpowiednio 120 i 100 km/h) oraz skrócenia czasu jazdy do 38-40 minut – wedle założeń PLK.
Należy wziąć pod uwagę, że PLK ogłosiły w mediach regionalnych iż prace modernizacyjne na całym odcinku Opole – Wrocław zostały zakończone, oprócz obszaru stacji Brzeg, gdzie mają się skończyć do grudnia 2010. Toteż w naszym opracowaniu Brzegu i przyległych fragmentów szlaku (obecnie V = 50 km/h) nie analizujemy. Jak wygląda stan linii rzekomo zmodernizowanej – możemy zobaczyć w tabeli WOS (aktualnego Wykazu Ostrzeżeń Stałych). Kilka przypadków wymaga szerszego naświetlenia, bo objaśnienia zawarte w WOS-ie są lakoniczne i niczego konkretnego nie wyjaśniają. Podajemy więc przykłady zaniedbań z opisem stanu rzeczywistego:
- Km 101,100 – 107,280 („geometria toru”), V max 120 km/h (tor 1); Km 101,100 – 110,420 („geometria toru”), V max 120 km/h (tor 2):
– brak korekty/zwiększenia przechyłek w łukach: Opole Zachodnie, Chróścina Opolska (przejazd w poziomie szyn) oraz łuku między Chróściną Opolską a Dąbrową Niemodlińską, gdzie – uwaga kuriozum! – na torze nr 1 przechyłka pozwala na jazdę 160 km/h, a na torze nr 2 na 120 km/h (stąd różnica długości zwolnienia na obu torach!). Stan taki istnieje od 7 lat! - Km 135,20 – 135,150 („zły stan podtorza”) V max 120 km/h (tory 1 i 2) – wada w nasypie, zwana „osuwiskiem”, pomiędzy Łosiowem a Brzegiem. Stan niepoprawiony od 7 lat!
- Km 146,800 – 147,950 („niestabilność podtorza”) V max 50 km/h (tory 1 i 2) – relatywnie nowe zwolnienie z powodu inwazji wody/opadów i podmokłego terenu (podmycie nasypu koło przystanku Lipki) – stan od pół roku.
- Km 149,000 – 149,150 („niedostosowanie sieci trakcyjnej do prędkości powyżej 120 km/h”), obowiązuje na obu torach – po demontażu starego trapezu rozjazdowego w Lipkach zostawiono 150 metrów starej sieci trakcyjnej na starych słupach (roboty wykonywano w ramach kontraktu na trwającą kompleksową modernizację stacji Brzeg, z zamykaniem obu torów szlakowych) – stan od roku.
- Km 150,650 – 154,150 („zły stan toru w planie i profilu”) V max 120 km/h (tory 1 i 2); Km 154,400 – 172,600 („zły stan toru w planie i profilu”) V max 120 km/h (tory 1 i 2) – zwolnienie na całym 22 kilometrowym odcinku Oława – Święta Katarzyna – Wrocław Brochów WBA; przyczyna niezidentyfikowana, bo odcinek był niedawno kompleksowo modernizowany do 160 km/h – stan od 4 lat!
W ten sposób na 82 kilometry trasy Opole Główne – Wrocław Główny, gdzie 71 kilometrów poddano kompleksowej modernizacji (oprócz odcinka Wrocław Brochów WBA – Wr. Główny, gdzie V=100/110 km/h z kilkoma zwolnieniami: zły stan rozjazdów, wychlapy, krótkie krzywe przejściowe) przewoźnicy dysponują efektywną V = 160 km/h na zaledwie ok. 25 kilometrach opisanego fragmentu linii E 30 – po 10 latach modernizacji! Nie licząc krótkiego odcinka pomiędzy km 141.700 a 146.800 (fragment szlaku Brzeg-Lipki) – gdzie teoretycznie jest 160 km/h – ale pociąg nie zdąży się rozpędzić do tej prędkości i zahamować (nie mówiąc o stratach energetycznych). Efektem wydania ponad miliarda złotych, w rj 2009/2010 czas jazdy EC Wawel jest dłuższy (52 min.) wobec czasu jazdy w rj 98/99 (49 min.), a czas jazdy pociągów EIC Górnik, EIC Korfanty, EIC Odra skrócono zaledwie o… 2 minuty (48 min.) wobec czasu jazdy z rj 98/99 Ex Panorama i Ex Opolanin (50 min.). Z jednym zastrzeżeniem: ekspresy stawały w Brzegu, EIC i EC Wawel nie stają nigdzie. Wniosek: czasu jazdy nie skrócono!
E 59 – modernizacja goni „modernizację”
Linia kolejowa Wrocław – Poznań jest w ocenie autora najgorszym przykładem modernizacji/rewitalizacji na przestrzeni ostatnich 20 lat. Prace remontowe zostały wykonane na odcinku Wrocław – Leszno i po ich zakończeniu w roku 1995 wprowadzono prędkość 140km/h. Niestety na odcinku wrocławskim tej linii (Wrocław – Rawicz) podstawowy błąd polegał na wykonaniu tylko modernizacji szlaków kolejowych z pozostawieniem bez napraw stacji, które bardzo szybko stały się ograniczeniami prędkości ze względu na pozostawienie wielu starych rozjazdów. W kolejnych latach ze względu na brak utrzymania znacznej degradacji uległy także tory szlakowe (podkłady betonowe, szyna S60) na których wprowadzono ograniczenia prędkości do nawet 40km/h! Wiele do życzenia pozostawiała też sama jakość wykonanych prac w torach szlakowych ponieważ niektóre ograniczenia wprowadzono bardzo szybko po zakończeniu prac – i trwają tak do dziś (np. 40 km/h – „osiadanie podtorza” – w km 34.000 – 34.200). Obecnie nadal w kilku miejscach możliwe jest osiągnięcie prędkości 140km/h jednak nie jest to wskazane ze względu na bardzo dużą niespokojność jazdy, szczególnie na odcinku Skokowa-Oborniki-Pęgów. Z uwagi na liczne ograniczenia prędkości coraz mniej zasadne jest także pozostawienie prędkości 140km/h, ponieważ generuje to bardzo duże straty energetyczne spowodowane wahaniami prędkości. Jazda z prędkością maksymalną trwa bardzo krótko z konieczności hamowania przed kolejnym ograniczeniem.
Niestety przykład tego odcinka jest negatywny jeszcze z jednego względu. Przez ostanie 10 lat praktycznie nie podjęto żadnych działań, które miałyby ograniczyć niekorzystną sytuację. Być może wynika to z założenia, że kompleksowa modernizacja zajmie się wszystkim. Niestety, samo przygotowanie kompleksowej modernizacji tego odcinka E59 również pozostawia wiele do życzenia, a przez ostatnie 6 lat prac nad tym projektem zdołano raptem wykonać modernizację najłatwiejszego szlaku ze Żmigrodu do Skokowej, który był w najlepszych stanie technicznym. Do prędkości 160 km/h przygotowano zaledwie 8 km odcinek i nadal nie wiadomo kiedy zaczną się prace na pozostałej części. Zastanawiające jest także bardzo szybkie pogarszanie się stanu technicznego 33 kilometrowego odcinka Rawicz-Leszno, którego pokonanie w 1997 roku zajmowała niecałe 16 minut. Od grudnia tego roku planowane jest dalsze obniżenie prędkości do 80 km/h i wydłużenie czasu jazdy do 27 minut. Jedną z przyczyn tej sytuacji jest brak podbicia i oczyszczenia podsypki torów oraz rozjazdów.
Robert Wyszyński
Źródło: Rynek Kolejowy
Robert. Na forum RK chciałeś, żeby podać nieco informacji odnośnie linii jeleniogórskiej i działań PLK w tej sprawie.
Mam nadzieję, że w czerwcowym RK napiszesz chociaż kilka zdań na temat linii 274 odnośnie partactwa IR Wrocław i IZ Wałbrzych.
Podstawowe informacje można uzyskać w artykule „Nie wszystko złoto co się świeci” w sierpniowym numerze „Przekaźnika.
Dostępny jest on na stronie:
http://federacjaait.org/?mod=repository&a=view&id=74
W numerze październikom zamieszczone zostały odpowiedzi przedstawiciela firmy remontowej oraz rzecznika Mirosława Siemieńca z IR Wrocław.
Szczególnie ta druga była głównie atakiem w stronę autora,który w numerze listopadowym odniósł się do tych wypowiedzi.
Na ten temat była też dyskusja na pmk:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.kolej/browse_thread/thread/182f9d5a7d0a148a/cac03f460830aeda?hl=pl&ie=UTF-8&oe=utf-8&q=nie+wszystko+z%C5%82oto+co+sie+%C5%9Bwieci+plk#cac03f460830aeda
Poza tym sprawa nieDULnych remontów była też napomknięta w RK w artykule „Przewozy Regionalne na Dolnym Śląsku w 2007 roku”.
Tyle artykuły, a teraz kilka faktów.
Tor nr 1 pomiędzy Wałbrzychem Szczawienko, a Wch Miasto remontowany w okresie wrzesień-październik 2007 miał przywrócić prędkość 80km/h na tym odcinku. I przywrócił, ale tradycyjnie jak to u Dula bywa tylko w teorii. Bowiem po remoncie pojawiła się od razu tym czasówka do 60, obecnie jest to ograniczenie stałe.
Na wyremontowanym na przełomie 2004/05 odcinku (oba tory) dawny podg. Thorez-Wałbrzych Miasto na torze nr 2 już po kilku miesięcy pojawił się wychlap w okolicach dawnego podg. Thorez i ograniczenie prędkości do 30 początkowo tymczasowe potem już stałe. Obecnie na tym odcinku na obu torach wprowadzono nowe (póki co tymczasowe) ograniczenie (na około 500metrów) od stacji Wałbrzych Miasto w stronę Wałbrzycha Fabrycznego.
Co gorsza ograniczenia punktowe pojawiły się również na wyremontowanych w latach 2008-2009 odcinkach Wałbrzych Główny-Wch Fabryczny-podg. Thorez (dawny).
Dotyczy to toru nr 2 i są to okolice km 72.9 oraz 78.8.
Wiem, że podaję te informacje bez dokładnych miejsc występowania, ale niestety nie ma dostępu do WOS-u i moje dane pochodzą z obserwacji (sprzed kilku dni) podczas jazdy pociągiem.
Druga sprawa to ograniczenia prędkości na przejazdach. Przykładem szczególnego marnotrawienia energii, pieniędzy czasu jest istniejące od wieeelu lat ograniczenie na przejeździe w okolicach km 25 (niedaleko wiaduktu pod autostradą A-4).
Pociąg zwalnia tam ze stówy i znów się rozpędza. Co ciekawe widoczność jest tam bardzo dobra, ale kpiną jest fakt że trwa to od wielu lat i nic nie zapowiada zmiany tego stanu rzeczy.
Nie wiem jak wygląda sprawa remontowanych niedawno torów na stacji Wałbrzych Szczawienko oraz wymianą kilku rozjazdów na tejże stacji, ale pewnie przekonamy się o tym niebawem.
Przedstawione wyżej informacje to tylko napomknięcie tematu, ponieważ jest on bardzo rozległy, ale cały numer RK nie starczyłby na opisanie afer IR Wrocław związanych z linią 274.
Jednakże oprócz remontów nie mniej ważnym zagadnieniem jest prowadzona gospodarka rabunkowa na linii 274 przez PLK. Od prawie dziesięciu zniesiono bezpodstawnie zakaz wjazdu na odcinek Jaworzyna Śląska-Wałbrzych-Jelenia Góra lokomotyw serii ET22, które kompletnie nie nadają się do jazdy na tej trasie. Sam doskonale znasz linię 274 i wiesz że łuki o małych promieniach są niemalże „prostowane” przez byki.
A zważywszy na fakt, że obecnie linia nr 274 odgrywa ogromną rolę w wywozie kruszyw bandyckie postępowanie PLK można określić tylko jednym słowem: skandal albo barbarzyństwo.
I ostatnia rzecz to remonty planowe w tym roku. MI przeznaczyło na nie 50 mln zł (jest to największa dotychczas kwota), a IR Wrocław planuje remont raptem 15km torów, moim zdaniem starczyłoby na co najmniej jeszcze 10km.
Jest to bardzo ciekawe zwłaszcza, że od nowego rozkładu planuje się wstawić zero (!) na torze nr 1 w km 28,640-34,850 (dane ze strony PLK).
Dzięki piękne za powyższe info!
Przydałyby się jeszcze WOS-y z tej linii (kilometraż od – do, przyczyna zwolnienia oficjalnie wpisana do WOS; może być skan wybranych WOS-ów), bo w artykule muszą być konkrety, a nie że „w pobliżu” czy coś. Jak masz dostęp, to proszę o kontakt na priw – dział „kontakt”. Ja nie mam WOS-ów na całą Polskę, mam jedynie zestaw ograniczeń prędkości na rok 2011 oraz planowane prędkości szlakowe i plan zamknięć 2011 (co się będzie jeszcze zmieniać).
Jednak zasadniczo piszemy o tym co JEST oraz co BYŁO, a nie o tym co będzie – choć tu wyjątkiem była linia Poznań – Gniezno.
Artykuł jest planowny na czerwiec, więc jest jeszcze trochę czasu na przygotowanie (złożenie do red. RK do ok. 20 maja).