NTO, 25 stycznia 2007
W piątek o 5.50 ze stacji Opole wyruszy pociąg do Ostrużnej w czeskich Jesenikach. W tym samym czasie Czesi pojadą swoim składem na zakupy do Opola.
Pierwszy międzynarodowy pociąg na Opolszczyźnie rusza miesiąc po uruchomieniu międzynarodowego przejścia kolejowego w Głuchołazach. PKP Przewozy Regionalne i Ceskie Drahy, oddział w Ołomuńcu, zorganizowały go na zlecenie ministerstw transportu obu krajów. Ministerstwa będą też pokrywać ewentualne straty związane z funkcjonowaniem linii.
– Dwie pary pociągów będą kursować wahadłowo. My z Opola, a Czesi z Jesenika – tłumaczy Jerzy Machnicki, wicedyrektor Opolskich Przewozów Regionalnych. Pociągi spotkają się na stacji Głuchołazy, gdzie nastąpi wymiana lokomotyw i personelu obu składów. Tu i w Nysie przewidziano 20-minutowe postoje techniczne. W Nysie po raz drugi trzeba przepinać lokomotywę ze względu na ustawienie torów do Opola.
– Kontrola graniczna podróżnych w pociągu odbędzie się w czasie postoju w Głuchołazach. A dla wsiadających jeszcze na peronie – mówi mjr Grzegorz Klejnowski z Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na trasie Głuchołazy – Opole pociągi będą się zatrzymywać na każdej stacji. Połączenie zastąpi w tych samych godzinach wcześniejszy kurs lokalny do Nysy.
Bilety po stronie polskiej będą sprzedawane według krajowej taryfy z wyjątkiem Głuchołaz. Bilet z Opola do tej stacji musi być traktowany jako międzynarodowy.
– Inne pociągi do Głuchołaz nie kursują od trzech lat – tłumaczy dyr. Machnicki – Musimy tam sprzedawać bilety międzynarodowe. Różnica w cenie wynosi kilka złotych.
Kolej planuje puszczenie na początek dwóch wagonów. Z przedziałami i bez przedziałów, żeby łatwiej było przewozić narty czy rowery.
– Będziemy analizować ruch i uwagi ze strony podróżnych – obiecuje Jerzy Machnicki.
– Prawie 4 godziny jazdy z Opola to dość długo – komentuje Piotr Koniusz, instruktor narciarski z Opola – Dziś ludzie są wygodni, łatwiej i szybciej można dojechać samochodem. Z drugiej strony to może być fajna wycieczka. Bez zmartwień, że się samochód zakopie w śniegu, że nie będzie parkingu. Sam bym się wybrał z ciekawości, ale za tydzień jadę na narty do Włoch.
– Dla naszych turystów pojadą z Jesenika pociągi do Opola – mówi Lubomir Mendrok, dyrektor Czeskich Kolei w Ołomuńcu. – Czesi jadą do Polski na zakupy, zwiedzać. Latem pojedziemy nad wasze jeziora. Już jeździ tam wielu Czechów.
Czeskie koleje przed tygodniem skończyły badania ruchu podróżnych w tym rejonie. Wynika z nich, że na stacji w Głuchołazach do kursujących już czeskich pociągów wsiada średnio od 1 do 15 podróżnych. Niektórzy kupują bilety aż do Ołomuńca, Brna czy Pragi.
– Będziemy tę linię jeszcze reklamować – zapowiada Mendrok.
Ważne
Odjazdy. Opole-Ostrużna o godz. 5.50 i 16.23 (przyjazd 9.41 i 19.24). Jesenik-Opole wyjazd 7.49 i 17.15 (przyjazd o 10.51 i 20.50).
Bilety. Na trasie Opole-Jesenik obowiązuje taryfa międzynarodowa obniżona po stronie polskiej o 50 procent (u Czechów o 40 procent). Bilet Opole-Jesenik kosztuje 22,5 zł. Opole-Ostrużna 23,3 zł. Cena w euro jest stała i wynosi 5,7 euro do Jesenika i 5,9 euro do Ostrużnej.
Terminy. Pociąg kursuje codziennie od 26.01. do 12.02. Od 28.04. do 6.05. oraz od 16.06. do 16.09. Poza tymi terminami w soboty, niedziele oraz dodatkowo 9.04. i 28.09.
Bilety kombinowane. Taniej zapłacimy, kupując w Opolu bilet do Głuchołaz (15,70 zł). W Głuchołazach u czeskiego konduktora tzw. bilet przejściowy do Mikulovic (15 koron) i potem bilet do Jesenika za 15 koron. Zaoszczędzimy 2,5 zł.
Krzysztof Strauchmann
Źródło: NTO
O nowym połączeniu mówiono także… w Radiu Plus Opole (26 stycznia)
Pociągiem na narty do Czech
Pierwszy międzynarodowy pociąg do Ostrużnej w Czechach, odjechał dziś punktualnie o 5.50 z piątego peronu w Opolu. Frekwencja na razie była niewielka, ale prawdziwe wyjazdy głównie na narty ruszą dopiero jutro wraz z początkiem ferii.
Bilet w obie strony kosztuje 45 złotych. Kolejny pociąg ruszy dziś o 16.23. Z czwórką Opolan wybierającą się poszaleć na snowboardzie rozmawiał Sebastian Pec.
Więcej na stronie internetowej Radia Plus Opole