Radio Opole, 23 lutego 2012
Opolskie nie wychodzi ze spółki Przewozy Regionalne, choć w sytuacji pogarszającej się kondycji finansowej spółki, zarząd regionu nie wykluczał takiej możliwości. Teraz okazuje się, iż – w przypadku odejścia – województwo może stracić, ponieważ Przewozy Regionalne chcą wprowadzić plan restrukturyzacji.
ŻADNYCH 700 mln zł nie odzyskacie – po co wciskacie taki MEGA KIT, panie Kostuś, kłamcy wredni, bo to jest zwykłe kłamstwo! Polityczne i medialne. Nie ma na to żadnych szans – chcecie się założyć?
Cytat z NTO:
„Opolskie nie wychodzi ze spółki Przewozy Regionalne”
Widzę że nie wychodzi, widzę że się nie wydziela oddziału opolskiego – widzę po RŻNIĘCIU na całej naszej sieci opolskiej i stykowej – kiedy do stanu sprzed roku dochodziliśmy całe 10 lat. Teraz w ciągu ROKU to zepsujecie wszystko – z Kostusiem na czele.
Poza tym jakie pertraktacje z Peelką, skoro stawki są już podane od dawna – co Wy pieprzycie?
Lubię i cenie dyr. Brząkałę, Horaczuka, Szpirkę – ale oni chcą czynić cuda i walczyć z wiatrakami jak Don Kichot (mówiłem im to), tymczasem nie chcą Chrystusami, bo tu nawet Mistrz w tej scentralizowanej stajni Augiasza by sobie nie poradził.
Ja mam tego dość, choć szkoda mi tych ludzi – DUUUŻO dla kolei zrobili, ale W TEJ STRUKTURZE polegną, jako i polegli inni w innych regionach.
Trudno – będę publicznie „jechał” po tych głupotach medialnych i UM-wych (kostusiowych) ile wlezie – nie mam wyjścia, ostrzegałem i doradzałem kilka lat. Wystarczy! Niszczycie to, co WSZYSCY budowali 10 lat – MASAKRA! Na stykówkach od 1 czerwca prawie nic nie zostaje. Tak działa wasza zgoda na usramorządowienie i brak wydzielenia oddziałów, co zalecał pierwotny audyt – tak właśnie działa.
Powtórka z 2000 i 2006 – widać idzie to cyklicznie…
I to nie zostanie przemilczane, ani zapomniane – wręcz przeciwnie.
Ponowie politycy widać są oporni na głosy nas, ześwirowanych mikoli znających kolej z peronu i pokładu pociągu, a salonowych konferencji, przestronnych gabinetów i przyciemnianych szyb limuzyn.
Przetargi, własna spółka – a nie szambo skutkujące nieustannym uwalaniem pociągów.
Na Śląsku od jutra z cudem uratowane w 2009 roku linie, zostają zaorane. Bytom – Gliwice idzie do piachu, likwiduje się wszystko. Cieszyn – zostają ogryzki. Pszczyna – Rybnik – ogryzki. Szczegóły są tutaj: http://www.przewozyregionalne.pl/w-regionach,slaskie,wydarzenia-z-regionu,s,0,7600.html Co, robi wrażenie, prawda?