NTO, 11 stycznia 2011
Przestarzałe pociągi, niszczejące tory. Z roku na rok jest coraz gorzej, choć z połączeń Opolskich Przewozów Regionalnych dziennie korzysta 20 tys. osób.
NTO, 11 stycznia 2011
Przestarzałe pociągi, niszczejące tory. Z roku na rok jest coraz gorzej, choć z połączeń Opolskich Przewozów Regionalnych dziennie korzysta 20 tys. osób.
Cytat z końcówki arta:
„Przykładowo koszt remontu trasy Opole-Nysa kosztuje 55 mln zł, a dzięki niemu można by podwoić prędkość.”
Pan Szurgot tak rzekł, czy autor sobie wymyślił? Za te kwotę to można sobie kupić waciki – no, ok, zrewitalizować linię do utrzymania 50 km/h (bo się sypie na mega potęgę), czyli zrobić naprawę średnią i odcinkami główną oraz ewentualnie odcinkami podwyższyć do 60-70 km/h, ale na pewno nie „podwoić prędkość”, która tu wynosi zasadniczo 50 km/h. Modernizacja (a nie rewitalka) do 100 km/h, to w tym przypadku korekty łuków, a więc kwota ok. 150 – 200 mln zł. Czyli science fiction.
Kiedyś chyba NTO robiło lepsze arty na temat kolei – autora tegoż arta chyba nie znam…
A… kobieta pisała. Nie mam nic przeciwko, bo kobiety o kolei potrafią pisywać sensownie (mówię o gazetach ogólnych) pod warunkiem zebrania odpowiedniej bazy danych oraz zweryfikowania informacji, czego dziennikarz doby dzisiejszej nie ma czasu czynić, bo „goni go wierszówka”, czyli tempo. A pogania wredny wydawniczy przymus syntetyzowania przekazu informacji. I to zabija prasę – nie od dziś – m.in. Dlatego ja już w takiej prasie nie piszę i nie chcę pisać.
W takim wypadku – czyli kiedy dziennikarz nie ma pojęcia o czym pisze – wychodzi troche ble, ble, niestety.