OZPR, 3 grudnia 2010
Opolski Zakład Przewozów Regionalnych informuje, że od dnia 6 grudnia do 31 grudnia br. nastąpią znaczne utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Zdzieszowice-Gogolin.
Utrudnienia związane są z awaryjnym zamknięciem toru szlakowego Zdzieszowice – Jasiona – Gogolin.
Za utrudnienia bardzo serdecznie przepraszamy.
Źródło: OZPR
Ciąg dalszy…
- TVP Opole: Kolej-na niespodzianka
Bardzo serdecznie… ładnie powiedziane. Wiadomo, że na wszystko nie ma się wpływu, ale to już kolejna sprawa oddalająca rozkład jazdy na odcinku Wrocław – Kedzierzyn-Koźle od rzeczywistości.
No ale czy ktoś wie na czym będą polegać te znaczne utrudnienia ? Czy tylko opóźnienia czy może jakieś odwołania albo KKA ? No i z jakiego powodu to zamknięcie ?
Właśnie w TVP Info mówili o remoncie na tej trasie, zaraz poszukam linka do materiału.
Znalazłam nagranie w Kurierze Opolskim (od 8:10):
http://www.tvp.pl/opole/informacja/kurier-opolski/wideo/4-grudnia-2010-r/3515686
A tekst jest tutaj (skrócony):
http://www.tvp.pl/opole/aktualnosci/spoleczne/kolej-zyje-wlasnym-zyciem/3514572
Super… Oj no to wesoło będę mieć od poniedziałku, oj wesoło…
Czyli jednym słowem: żyć, nie umierać. W najgorszym możliwym momencie: oprócz codziennych, normalnych dojazdów (z którymi ostatnio i na KK-Opole i KK-Nysa nie jest za ciekawie) dochodzą jeszcze święta i Sylwester. Jeśli sprawdzi się dzięki zimie scenariusz ‚a może i dłużyj’ (cytując panią Pelagię), to może to być najbardziej znienawidzona zima przez wszystkich: i na E30, i na Podsudeckiej – bo przecież skomunikowania będą trzymane. Czyli jakiekolwiek planowanie podróży bierze w łeb – świetnie..
Na KK-Opole nie jest źle, przynajmniej mi się nie przytrafiały większe wpadki. A co do trzymania skomunikowań to bardzo różnie z tym bywa. Szczególnie Opole ma ostatnio tendencję do nie trzymania nawet kilku minut.
Baranowski z TV Opole pyta, ja odpowiadam:
Cieszyć się, że COKOLWIEK na tym kawałku będzie robione, bo jeśli nie będzie, to za „chwilę” będzie tam 50-60 km/h, a nie 80 km/h (tor na ponad 20 letnim drewnie przy bardzo dużym obciążeniu i zużyciu, rozwalające się podkładki podszynowe itp.)
Co do zimy, to od 2 lat – ta jest trzecia – zimy są takie jak DAWNIEJ, a czym młodzież młodsza nie pamięta. Nie pamięta również, że za „dawnej dobrej kolei” prawie nikt się nie dziwił podobnym opóźnieniom i awariom taboru oraz pękającym szynom – bo było to na porządku dziennym (i nocnym :-). Kiedyś nie było netu i nie trąbiło się niemal o każdym takim przypadku publicznie. Po prostu wchodzimy w okres nieco chłodniejszy i owo zjawisko raczej troszkę potrwa. To taki paradoks: globalne ocieplenie, a lokalne oziębienie :-) Kto zajmuje się kosmologią uniwersalną, ten znakomicie wie o co chodzi.
Pan Wyszyński poruszył temat torowiska na trasie KK-OP. Wracając w kwietniu do domu, stałem na stacji w Zdzieszowicach i czekałem na pociąg do Wrocławia, gdy moją uwagę przykuł stan torowiska na owej stacji… Powiem szczerze, trochę mnie przeraził, gdy pomyślałem, że tym torem („na Opole”) „mkną” pociągi towarowe, Intercity albo pospieszne. Przez dziesięć lat praktycznie w Polsce nie jeździłem koleją i przyznam, że zapomniałem już, w jak opłakanym stanie jest torowisko i dlaczego pociągi osobowe do Opola z roku na rok potrzebują więcej czasu na dojazd do Opola. Nie mogłem sobie odmówić i nie zrobić paru zdjęć, bo nikt by mi nie uwierzył, że po takim torowisku na głównej trasie jeździmy. Zdjęcia wrzuciłem na Picase, zastanawiam się, czy nie podesłać ich do PLK, bo jest to na prawdę smutne, już nie powiem, że żenujące. Szyny, nie dość, że są połatane, to to na czym się trzymają też woła o pomstę do nieba. Brakuje śrub i tych wiązadeł (klamr? mówi się tak??
Jeśli w jednym miejscu tak wyglądają, to strach pomyśleć jaki jest ogólny stan tego torowiska. Dla mnie od tego czasu, każda przejażdżka pociągiem zaczyna sie od jednego Pater Noster. Podejrzewam, że w innych krajach już dawno by taką trasę albo zamknięto, albo ograniczono prędkość do maksymalnie 30 kmh. Dl aporównania dodam, że we Frankfurcie n.Menem, dwa lata temu na szybko wymieniano tory w tunelu średnicowym, gdyż „pokazywały objawy lekkiego zeszlifowania” – a jeżdżą na nich tyko pociągi podmiejskie typu S-Bahn. Nie, ja na prawdę te zdjęcia prześlę dalej.
Patrzcie tutaj:
http://picasaweb.google.com/icesprinter/Gleise#5547726057806523234 oraz kolejne. Pozdrawiam!
Chodzi o łubki? Te często znikają nie tyle z winy PLK, co złomiarzy, ale oczywiście nowych już się nie wstawia…
@Mih: z tego co pamiętam, ta śruba sie nawet walała na torowisku. Trudno mówić o złomiarzach…
Jak na razie ten remont to fikcja. Jechałem przed chwilą i oba tory otwarte.