Kolej podsudecka, 25 października 2009

Dwanaście czynnych linii kolejowych łączy nasze województwo z innymi regionami kraju, w tym jedna z Republiką Czeską. Na jedenastu z nich prowadzone są regularne pociągi osobowe. Jedynym wyjątkiem jest odcinek Nysa-Kamieniec, czyli fragment naszej linii kolejowej. To kolejny przykład marginalizacji. Jednym podpisem kilka lat temu wycięto z rozkładu jazdy pociągi relacji Kędzierzyn-Legnica, Kędzierzyn-Jaworzyna. Pociągi te gwarantowały bezpośredni dojazd do Świdnicy, Dzierżoniowa, Ząbkowic, Piławy, Strzegomia i wielu innych miast. Pasażerowie od kilku lat domagają się powrotu pociągów dalekobieżnych i lokalnych na całej linii numer 137, ale bez skutku mimo, że do wielu urzędów napływają pisma, apele, listy. Dość tej marginalizacji. Apelujemy po raz kolejny o przywrócenie kursowania pociągów na odcinku Nysa-Kamieniec i uruchomienie połączeń w dalekobieżnych relacjach: Kędzierzyn-Kłodzko, Kędzierzyn-Legnica. Marginalizacji pasażerów Magistrali Podsudeckiej mówimy dość. Zobacz nasz list otwarty w tej sprawie, który wysyłamy do Marszałka Województwa Opolskiego.

Dotyczy: poprawy obsługi połączeń kolejowych na odcinku Nysa-Kędzierzyn Koźle, przywrócenia kursowania pociągów osobowych na odcinku Nysa-Kamieniec Ząbkowicki.

Szanowny Panie Marszałku.

Na początku tego roku podróżni korzystający z pociągów na odcinku Nysa-Kędzierzyn Koźle mieli problemy związane z dotarciem do szkoły i pracy do czego przyczyniły się odwołania pociągów, spóźnienia, zastępcza komunikacja autobusowa. W chwili obecnej mamy do czynienia z zdecydowaną poprawą jakości wykonywanych usług kolejowych na przedmiotowej trasie. Pociągi obsługujące połączenia Nysy z Kędzierzynem kursują punktualnie, obsługa jest fachowa i bardzo miła. Spóźnienia zdarzają się, ale tylko sporadyczne. W przypadku awarii autobusu szynowego natychmiast podstawiany jest zastępczy skład w postaci lokomotywy i wagonów. Wszystko to sprawia, że również i my, pasażerowie południa Opolszczyzny możemy być dumni z kolei w naszym regionie. Już nikt z pasażerów nie zastanawia się nad tym czy dotrze do pracy, szkoły, rodziny? Można powiedzieć, że potraktowano nas priorytetowo, dlatego składam na ręce Pana Marszałka jak i wszystkich osób, które działały w przedmiotowej sytuacji zasłużone podziękowania.

W ubiegłym miesiącu udostępniony został do publicznej wiadomości projekt rozkładu jazdy pociągów na nadchodzący rok. Należy cieszyć się, że organizator przewozów dostosowuje ofertę do potrzeb społeczeństwa zwiększając liczbę pociągów na liniach o trakcji spalinowej (Nysa-Brzeg oraz Opole-Kluczbork). Mimo, iż koszty uruchomienia pociągu na powyższych trasach są większe niżeli na liniach zelektryfikowanych to należy pamiętać, iż mieszkańców nie należy marginalizować i oferować im ofertę przewozową zgodną z standardami europejskimi. Nie jest bowiem winą mieszkańców, że na terenie ich miejscowości torowisko pozbawione jest trakcji elektrycznej. Mieszkańcy linii lokalnych też potrzebują pociągów i to kursujących co najmniej w dwugodzinnych taktach. W związku z powyższym liczę, iż rozpoczęty proces planowego zwiększania ilości pociągów na liniach o trakcji spalinowej będzie kontynuowany w latach kolejnych.

Jako administrator strony internetowej KolejPodsudecka.pl opisującej linię kolejową numer 137 (Kędzierzyn Koźle, Prudnik, Nysa, Kamieniec Ząbkowicki, Legnica) otrzymałem około setkę listów i wpisów dotyczących konieczności przywrócenia kursowania pociągów osobowych i pośpiesznych na odcinku Nysa-Kamieniec gwarantujących dojazd nie tylko z Kędzierzyna, ale i Gliwic, Katowic do Kłodzka, Legnicy, Jeleniej Góry (treść tych opinii dostępna jest na naszej stronie internetowej).

W ostatnim czasie byliśmy świadkami tego jak Spółka Intercity zlikwidowała wszystkie pociągi pośpieszne na terenie Zamojszczyzny, ponieważ jej zdaniem kursowało nimi około 40 pasażerów. Przypomnę, że kiedy PKP PR likwidowało dwa lata temu pociąg dalekobieżny kursujący przez naszą linię numer 137, to pociągiem tym kursowało od 150 do 350 pasażerów. Boleśnie ten przykład dowodzi jak zmarginalizowano naszą linię likwidując dalekobieżne połączenia cieszące się dużą popularnością. Urząd Marszałkowski popierał akcję zmierzającą do powrotu pociągu relacji Kraków-Jelenia Góra na podsudeckie tory i z każdym kolejnym dniem utwierdzamy się coraz bardziej w przekonaniu, że likwidacje najpierw przez spółkę PKP Przewozy Regionalne, a później Intercity dalekobieżnych pociągów przejeżdżających przez południe Opolszczyzny były nieprzemyślane, niesprawiedliwe i bardzo krzywdzące. Ostatnimi osobami, z którymi się wtedy liczono byli pasażerowie. Obecnie Spółka Intercity obsługująca połączenia międzywojewódzkie komercyjnie podchodzi do problemu i trudno wierzyć w to, iż będzie jej zależało na misji społecznej jaką powinno nakazywać Ministerstwo Infrastruktury finansujące pociągi międzywojewódzkie.

W związku z powyższym w imieniu swoim jak i niezliczonej liczby pasażerów kontaktujących się z redakcją naszego serwisu internetowego apeluję o rozpoczęcie działań zmierzających do przywrócenia kursowania regularnych pociągów na stykowym odcinku linii kolejowej numer 137, które umożliwią bezpośredni dojazd z Kędzierzyna Koźla przez Nysę do Kamieńca Ząbkowickiego, Świdnicy, Dzierżoniowa, Kłodzka oraz Legnicy. Miałyby one być obsługiwane przez lokalnego przewoźnika.

Na wszystkich liniach stykowych, łączących Województwo Opolskie z innymi województwami kursują regularnie pociągi pasażerskie: Brzeg-Oława-Wrocław, Opole-Jelcz Laskowice, Namysłów-Oleśnica, Kluczbork-Kępno, Olesno-Lubliniec, Opole-Lubliniec, Fosowskie-Tarnowskie Góry, Strzelce Opolskie-Gliwice, Kędzierzyn Koźle-Gliwice, Kędzierzyn-Koźle-Racibórz (Rybnik), Głuchołazy-Mikulovice.

Tylko jeden odcinek wydaje się nie do pokonania. Mowa o odcinku Nysa-Kamieniec Ząbkowicki. Przywrócenie regularnego ruchu osobowego między Nysą, a Kamieńcem jest koniecznością tym bardziej, że nie jest związane z jakimkolwiek remontem torowiska. Pan Marszałek pewnie wie o tym najlepiej, gdyż do Opolskiego Urzędu Marszałkowskiego trafiły, trafiają i pewnie jeszcze trafiać będą listy dotyczące dalekobieżnych połączeń między Kędzierzynem Koźlem, Nysą i Świdnicą.

Takie miasta jak Otmuchów i Paczków zostały całkowicie wycięte z sieci kolejowej. Mieszkańcy Prudnika, Głogówka, Racławic Śląskich aby dojechać do Kamieńca, Legnicy, Świdnicy, Dzierżoniowa, Kłodzka muszą przykładowo podróżować najpierw do Kędzierzyna („cofać się”), by później drogą okrężną z kilkoma przesiadkami dojechać do wymienionych miejscowości (niepotrzebnie jadą pociągami około 200 kilometrów!). Wszystko przez wycięcie z rozkładu jazdy pociągów na bardzo krótkim, stykowym odcinku łączącym dwa województwa.

Dojazd do Nysy, Prudnika od strony Kotliny Kłodzkiej i Przedgórza Sudeckiego jest praktycznie niemożliwy. Odstrasza to potencjalnych turystów, młodzież szkolną oraz studentów.

Przywrócenie pociągów na powyższej trasie nie tylko będzie korzystne z punktu widzenia mieszkańców Opolszczyzny. Będzie zbawienne z punktu widzenia mieszkańców pozostałych regionów kraju. W tej chwili praktycznie niemożliwy (bardzo utrudniony) jest dojazd z takich miast jak Rybnik, Racibórz, Gliwice, Katowice i ościennych do Kotliny Kłodzkiej i Przedgórza Sudeckiego. Niewielu pasażerów ma ochotę na niezliczone przesiadki, by pokonać odcinek, którego pokonanie kiedyś gwarantował im jeden pociąg.

Nasz region powinien nie tylko realizować politykę regionalnego transportu, ale i nie utrudniać mieszkańcom innych regionów dostanie się zarówno na Opolszczyznę jak i Dolny oraz Górny Śląsk.

Ponieważ zdaję sobie sprawę, iż rozkład jazdy pociągów na kolejny rok jest już zamykany liczę na to, że w czasie korekt rozkładu, a już na pewno od grudnia 2010 roku wznowiony zostanie ruch pociągów pasażerskich między Nysą, a Kamieńcem Ząbkowickim. Jednocześnie chciałbym przedstawić uwagi zgłaszane przez podróżnych:

  • Wprowadzenie pociągów w krótkiej relacji Nysa-Kamieniec Ząbkowicki nie ma w tej chwili większego sensu, ponieważ po wcześniejszych odwołaniach i zastępczej komunikacji autobusowej mieszkańcy Otmuchowa czy Paczkowa będą powoli wracali do usług kolei i na początek nie wygenerują zadowalającego potoku podróżnych. Należy wprowadzić pociągi o długich relacjach: Kędzierzyn Kożle-Nysa-Legnica, Kędzierzyn Koźle-Nysa-Kłodzko, a nawet Gliwice-Nysa-Kłodzko,
  • Relacje typu Nysa-Legnica będą mniej atrakcyjnie nieźli relacje typu Gliwice-Nysa-Legnica/Kłodzko. Wszystko dlatego, iż pasażerowie z Gliwic i odcinka Kędzierzyna Koźle-Nysa nie będą korzystali z połączeń Nysa-Legnica. Po tym jak seryjnie odwoływano im pociągi jeszcze przez długi czas nie uwierzą w to, że będą mogli się przesiąść w Nysie na inny pociąg. Od razu należy tworzyć możliwie najdłuższe relacje (Gliwice, Kędzierzyn – Kłodzko/Legnica),
  • W przypadku wznowienia ruchu pasażerskiego na odcinku Nysa-Kamieniec Ząbkowicki należy ściśle współpracować z Województwem Dolnośląskim oraz przewoźnikiem Koleje Dolnośląskie. W czasie gdy opolski szynobus będzie realizował przykładowo połączenie Kędzierzyn Koźle-Kłodzko i znajdzie się na terenie województwa Dolnośląskiego szynobus należący do Kolei Dolnośląskich może obsługiwać przykładowo połączenie Legnica-Kędzierzyna Koźle i zastąpić w tym czasie opolski szynobus na odcinku Nysa-Kędzierzyn. Kiedy jedzie się pociągiem z Rybnika do Wrocławia przez Opole, Brzeg nikt nie każe zmieniać jednostki na stacjach granicznych województwa także nie widzę przeszkód, by nasze autobusy szynowe oraz autobusy szynowe Kolei Dolnośląskich jeździły w innych województwach, wzajemnie uzupełniały się realizując nie tylko połączenia dalekobieżne, ale i ruch lokalny,
  • Należy unikać relacji typu Opole-Kamieniec Ząbkowicki. Kiedy dwa lata temu wprowadzono taki pociąg likwidując jednocześnie ostatni pociąg relacji Kamieniec Ząbkowicki – Kędzierzyn Koźle ostatni pasażerowie z Przedgórza Sudeckiego zrezygnowali z jazdy pociągiem, ponieważ utracili możliwość łatwego dojazdu na Śląsk,
  • Należy ściśle współpracować z stroną Dolnośląską, by obaj przewoźnicy (Opolskie Przewozy Regionalne, Koleje Dolnośląskie) honorowały wzajemnie bilety na linii kolejowej 137,
  • W związku z likwidacją przez spółkę Intercity licznych dalekobieżnych połączeń sugeruje uruchomienie połączenia relacji Gliwice-Nysa-Kłodzko, które może zostać zrealizowane przez szynobus SA134 względnie skład wagonowy, a w sezonie wakacyjnym może stać się „kolejowym hitem”. Już teraz pociąg jadący o godzinie 9 z Kędzierzyna Koźla do Nysy w czasie wakacji był najbardziej obłożonym pociągiem na linii 137, w którym dominowali podróżni z Województwa Śląskiego. Intercity nie ma w swojej ofercie nawet jednego pociągu gwarantującego dojazd z Śląska do Kłodzka.

Przypadek relacji Kędzierzyn Koźle – Prudnik – Nysa – Brzeg dowodzi, że podróżni cenią pociągi gwarantujące im daleki dojazd bez konieczności przesiadek. Podobnie powinno być w przypadku pociągów kursujących na odcinku Nysa-Kamieniec. Reaktywując ten odcinek należy tworzyć relacje zakładające co najmniej połączenia Kędzierzyna z Legnicą, Kłodzkiem, które będą doskonałym uzupełnieniem oferty przewozowej dla pociągów relacji Kędzierzyn Koźle – Prudnik – Nysa – Brzeg, a na stacjach Kędzierzyn, Nysa i Kamieniec będą skomunikowane z pociągami jadącymi w kierunku Opola, Wrocławia, Brzegu, Raciborza.

Linię 137 należy traktować jako całość. Poprzez wyłączenie odcinka Nysa-Kamieniec pasażerowie od Legnicy, przez Strzegom, Jaworzynę Śląską, Świdnice, Dzierżoniów, Ząbkowice Śląskie, Kamieniec Ząbkowicki, Paczków, Otmuchów, Nysę, Prudnik, Głogówek, Kędzierzyn zostali skrzywdzeni, stracili możliwość wzajemnego odwiedzania się, dojazdu na wczasy, wyjazdów turystycznych. Wydaje mi się, że widoczną gołym okiem poprawę kolejowej obsługi województwa Opolskiego przesłania brak połączeń na odcinku Nysa-Kamieniec Ząbkowicki, jedynym odcinku stykowym z innymi województwami, gdzie nie kursują pociągi osobowe.

Województwo Opolskie wyróżnia się na tle innych współpracą z społeczeństwem w dostosowaniu rozkładu jazdy do potrzeb podróżnych jak i nadzwyczaj szybko reaguje na wszelakie uwagi zgłaszane przez tych ostatnich. Ponadto jako nieliczni możemy pochwalić się przemyślanym zakupem nowoczesnych szynobusów. Jest ich coraz więcej, cieszą się one dobrą opinią wśród podróżnych. W rezerwie znajdują się sprawne lokomotywy wraz z wagonami. Wszystko to sprawia, że powrót pociągów na opisywaną w niniejszym piśmie trasę jest nie tylko uzasadniony z społecznego punktu widzenia, ale i możliwy do zrealizowania z dostępnym taborem. Osobiście w to głęboko wierzę.

Z poważaniem
Stanisław Stadnicki

Powyższy list zostanie wysłany pocztą tradycyjną w dniu jutrzejszym do Marszałka Województwa Opolskiego Pana Józefa Sebesty. Niebawem na naszej stronie będziemy apelowali o poparcie naszej akcji i wysyłanie własnych listów. W grupie większa siła. Mówimy dość Marginalizacji Magistrali Podsudeckiej.

Źródło: Kolej podsudecka