Radio Opole, 6 marca 2009
Kolejny nowoczesny szynobus pojawi się niebawem na kolejowym szlaku. W czwartek (5.03) władze samorządowe regionu podpisały w Bydgoszczy umowę na dostawę 5 zestawów pociągów.
Czy inwestując w kolej samorząd ma gwarancję, że będzie w pełni zarządzał tym transportem? Czy tylko ograniczy się do kupowania szynobusów? Dodajmy – jeden skład to koszt 8 milionów złotych. Andrzej Kasiura – członek Zarządu Województwa.
Dlaczego te szynobusy tak szybko się psują? Skomplikowana elektronika – czy nie wyszkolona obsługa? Odpowiedź w Opolskim Expresie po godzinie 15:00.
Janusz Maćkowiak
Źródło: Radio Opole
Czy chodzi o umowę na dostawę 5 sztuk SA 134 czy znów jakieś nowości? Może tym razem EZT?
Tak. 5 sztuk SA 134 z czego 3 sztuki już są, a 2 będą do końca tego roku – może do września. Razem – z SA103 i SA109 – będzie 9 sztuk szynobusów.
Daje to pełną obsługę wszystkich linii spalinowych w woj. Opolskim przy koniecznej rezerwie 2 sztuk pojazdów – być może wreszcie skończą się cyrki z KKA.
Jaka pełną obsługę ? Z której strony patrzysz ! A gdzie Kamieniec Z. i dalej ? a gdzie Głuchołazy ? a gdzie Głubczyce i dalej ? Pisz tak byśmy Cię rozumieli – skąd ten pozbawiony podstaw optymizm ? A może Ty jesteś już URZĘDNIKIEM , a my nie wiemy ? Pozdrawiam Wszystkich.Janek
Dziękuję Robercie za oświecenie mnie :) Myślę, że szynobusów przydałoby się więcej. Nie wspominając o rozważaniach na temat reaktywacji jeszcze jakiejś linii, należałoby z pewnością rozważyć zwiększenie liczby połączeń Nysa – Opole i Nysa – Kędzierzyn (pasażerowie dopisują i frekwencja świetna)
Dodam tylko, że jako pasażer w rel. Kędzierzyn – Opole – Wrocław nie mogę zrozumieć dlaczego jeżdżą zbyt krótkie składy i pasażerowie nie mogą się pomieścić? Czyżby występowały braki w jednostkach EN57?
wszystko bedzie dobrze do czasu kiedy szynobusy nie zaczną kursować elektrycznymi liniami a napewno są już takie plany.szynobusy są na linie spalinowe i niech tak zostanie.nowe pojazdy mogą przyczynić się do reaktywacji kolejnych lini niestety jak pójdą one na linie zelektryfikowane z wiadomych celów(oszczedności)to zabraknie ich na reaktywację kolejnych lini.
Szynobusy – z różnych racji – są TAŃSZE niezależnie czy jadą po liniach elektrycznych czy spalinowych. Poza tym muszą jeździć (wszystkie) do KK na przeglądy, mycie, paliwo itp., więc aby nie słać podsyłu – dodam: płatnego – jedna para pozaszczytowa bedzie jeździc na trasie Opole – KK, a być może jedna na Opole – Zawadzkie.
Do „Tom” i „janek”
Panowie. Takie pytanie: ile macie lat? Od ilu lat interesujecie się pociągami, czytacie fora itp.? Bo ja jednego nie potrafię zrozumieć.
Piszecie o NOWYCH liniach i nowych szynobusach (że trzeba, że przydałoby się). A pamiętacie o czymś takim jak KOSZTY przewoźnika pod nazwą PKP PR? Pamiętacie ile chcieli dotacji za rok 2009? Ano 40 mln wobec 25 w 2008 roku. I nadal nie ma umowy – nawet półrocznej. Skąd i kto ma wyczarować dodatkowe pociągi?
CUDEM niemal jest że na razie wszystko jeździ. Drugim cudem, że udało sie niezwykle szybko (pierwsi w Polsce) zakupić aż 5 SA 134 z programu RPO po starych cenach.
Wiem że potrzebna jest obsługa i Głuchołaz, i Głubczyc, i Kamieńca (w sensie relacji do Legnicy). Wiem że głównie jeżdżą pojedyncze EZT, ale jakoś ludzie się w nich mieszczą – sam jeżdżę to wiem. I co tego że wiem i wiedzą w UM? Jak myślicie: ile zechce PR w roku 2010? Może np. 55 albo 60 milionów? Przy tej samej pracy przewozowej!!!
A przetargu nie będzie z wiadomych względów (dodam: politycznych) – pod pistoletem nikt nikogo do przetargu nie zmusi. Politycy nie chcą – politycy nie zrobią. Amen.
Więc, proszę, pomyślcie trochę, zamiast wypisywać takie rzeczy.
I jeszcze jedno: ja mam takie wrażenie że na Podsudeckiej chcą… pośpiecha, a nie uruchomienia linii do Głubczyc lub Głuchołaz czy pociągów Nysa – Legnica. W rezultacie może być tak, że chcenie skierowane nie w takim kierunku, jak trzeba, da rezultat taki, iż nie będzie ani jednego ani drugiego, ani trzeciego.
Radziłbym wszystkim gorącym głowom – przynajmniej na obecną sytuację – skupić się na tym, aby UTRZYMAĆ obecną liczbę pociągów, a to nie będzie łatwe. Przypomnę kto nam – pasażerom – to złatwił (w domyśle: „usramorządowienie”). Otóż profesor Engelhardt i prezes Wach, jakby kto zapomniał. Do nich napiszcie o nowe pociągi i nowe trasy – zapewne się ucieszą… I może jeszcze w prezecie szynobus podeślą. Taki polityczny z napisem „Politycy dla dobra ludzkości”.
Koszty były, są i będą. Osoby wypowiadające się na tym forum pragną kolejowej normalności. Ich nie interesuje to, że ktoś żąda x-razy więcej niż poprzednio, ponieważ od tego są wybierane władze: by sprostać pojawiającym się problemom, zagwarantować należyty transport kolejowy, doprowadzić do normalności i ogólnie działać by było lepiej.
Owszem. Nie jest najgorzej. Są pozytywne aspekty jak zakup szynobusów (brawo), na linii Nysa-Kędzierzyn nagle wszystko jest jak być powinno (ciekawe czemu dopiero teraz?) i tak dalej.
Pasażera jednak nic nie obchodzą koszty, ponieważ z ustawy jest powiedziane, że UM ma zagwarantować im transport kolejowy z europejskiej półki. To nie problem pasażerów, że UM nie radzi sobie z pewnymi sprawami. Doceniamy starania jakie są podejmowane i uważamy, że idzie ku lepszemu. Jednak idzie zbyt wolno. Przede wszystkim, że wiele decyzji podejmowanych jest zza biurka bez znajomości praktyki.
Obecnie badana jest frekwencja. Czemu ma to służyć? Sam mam bilet miesięczny na który przejechałem z 10 razy, a zapłaciłem za niego 118zł. Co ciekawe mnie ostatnio nawet nie zliczono? Powiedz jeszcze, że to jest faktyczne badanie potoków? Jeśli tak to świadczy tylko o bezradności, ponieważ gołym okiem widać, że potoki są zaniżane.
Piszesz, że szynobusy są tańczę nawet na liniach elektrycznych. Zatem pytanie. Taki szynobus będzie w Zawadzkiem, a na Nysa-Kędzierzyn walnie inny skład. Gdzie rezerwa taborowa? Pasażerowie znów odejdą od usług kolei, znów będzie KKA i tak dalej. Nie od wczoraj wiadomo, że pozorna oszczędność to żadna oszczędność. Znów zajedzie się te nowe sztuki. Tyle się mówi o ich awaryjności, a Bogu ducha winna PESA ma przerąbane. Każdy kto choć trochę zna się na lokalnych liniach wie czemu przede wszystkim te pojazdy padają
1) złe przeszkolenie maszynistów
2) SA103 jest za mały na podsudecką, linię kolejową o częściowym profilu górskim (gratulacje, dla pomysłodawcy tak małego szynobusu na ta linię)
3) czytaliśmy o tym, jak chwalono się, że szynobusy u nas mają największe przebiegi i mamy teraz tego efekt, zajechanie tych pojazdów
4) jak jednego dnia na jednym szynobusie jedzie nawet czterech maszynistów to nie ma szans, by odpowiednio dbano o te pojazdy (każdy maszynista powinien mieć przydział do jednego modelu itp., jak to było dawniej)
Aby w województwie opolskim była normalność, rezerwa taborowa musi wynosić minimum 25%, a przypadłoby się 33%. Żeby było ok. UM musi kupić nie 5 szynobusów, a 20. Linia do Kamieńca bezwzględnie powinna być przywrócona, a zamknięcie jej to duży błąd. Można pisać, że pociągi woziły powietrze, ale dlaczego nie zrobiono ich o rozsądnym rozkładzie? Mam tylko nadzieję, że nie było warunku że linia Nysa-Brzeg będzie reaktywowana, jeśli będzie zgoda na zamknięcie Nysa-Kamieniec. Bo jeśli tak było to należy zastanowić się nad rozwiązaniem wszystkich społecznych komitetów i zmianą osób decydujących o pociągach w regionie, ponieważ niedopuszczalne zwłaszcza z moralnego punktu widzenia jest zamykanie jednej linii, by otworzyć drugą. Niestety ja tylko mogę przypuszczać, a decyzje ocenia Bóg i historia.
Masz wrażenie, że na podsudeckiej czegoś chcą. OK. Piszą do Ciebie być poparł sprawę pośpiesznego, wszak OKOKO ma w nazwie OBYWATELSKI, a TY tego nie popierasz. Moim zdaniem przeczy to idei komitetu (sorry). Jako szef komitetu powinieneś wysłuchać głosu ludu, który ma uzasadnione racje, żeby ten pociąg wrócił i napisać pismo, że otrzymaliście głosy od pasażerów i wnioskujecie o pociąg. To, że Ty jesteś czemuś przeciw, nie znaczy, że inni nie mogą być za. Ci ludzie będą jeździć tym pociągiem i każdy kto nim jeździł wie, że pociąg jest potrzebny.
Narzekasz, że ludzie myślą tylko o jednym, ale sorry. Wy ostatnio tylko myślicie o sobie bo przykładowo o podsudeckiej zapomnieliście. Ludzie na podsudeckiej chcą bardzo dużo, ale poprzez forowanie linii Nysa-Opole i Wasze forowanie Nysa-Brzeg o podsudeckiej zapomniano. Jest nam przykro, że pasażerowie na podsudeckiej widzą, jak zaniżane są wyliczenia, jak musieli zmagać się z KKA i odwołaniami. SA103 na kilku parach są przepełnione do granic możliwości, ale foruje się tylko dwie linie w województwie.
Już dawno mieliście ku temu zaprotestować. Czekam na jakieś działanie z Waszej strony.
Jeśli myślisz o reaktywacji linii do Głubczyc to jedyny sens tot reaktywacja całej linii, do Raciborza i mnie jako pasażera nie interesuje, że Racibórz leży zaraz za granicą województwa. Linia do Głubczyc będzie totalnie deficytowa, a do Raciborza ma rację bytu i oto trzeba walczyć, ale Ty pewnie jesteś przeciw.
A co do gorących głów. Ja nie jestem w rządzie, u władzy itp. Ja jestem jak inni pasażerem. Nas takie problemy nie interesują. Pociągi mają jeździć. I niech będzie, że ja nic nie wiem – bo ja jestem pasażerem i ja chce dojechac do pracy pociągiem, a nie wracać do domu 2 kilometry bo nie przyjechał…
Jest lepiej, UMWO odpowiada na meile, widać poprawę itp. Ale OKOKO musi pamiętać, że należy liczyć się w mieszkańcami, którzy mają uwagi, zwłaszcza do tego, że w lutym dobito podsudecką kosztem innych linii, a nie taką marginalizację nie można się godzić.
Czekam na Wasz list w sprawie ostatnich anomalii na podsudeckiej, liczę na wniosek o przywrócenie ruchu do Kamieńca i zadbanie też o pasażerów z Magistrali Podsudeckiej.
Pozdrawiam.
Linia Kamieniec Zabkowicki kórsowały 2 linie Nysa-Brzeg i kamieniec od 2005 roku linia nysa-brzeg i została zawiszona a linia kamieniec kursował kosztem ograniczenia kórsowania pociagów na lini nysa-brzeg od 2005roku do 2008 roku prawidłowo 13,12,08 rokubył ostatni kurs i kosztem lini Nysa -Brzeg kiedy to linie zawieszono Myśle że ta linia Bedzie funkcjonowac dłuzej niz rok jezdzi naprawde duzo pasarzerów i nie ma co nazekac rannym do pracy sdudenci do szkoły a ludzie do pracuy i powrut popołudniowym i wieczornym nawet całe pociagi kursuja szczegulnie Jak PKS nie ma i jeszcze raz niech kursuje linia promuje linie w mojej miejscowości i coraz top wiecej osub przychodzi na pociagi jutro rannym ide z rodziny odprowadzić bo bedzie jechał do opola
Staszek, pełne popracie, wreszcie ktoś napisał prawdę o OKOKO i działalności Pana Roberta Wyszyńskiego! Z całym szacunkiem -bo OKOKO dużo zrobił i ja to doceniam- obecnie skupił się tylko na Nysa-Brzeg, nie myśląc i innych obszarach woj. opolskiego.
A ja dzisiaj widziałem jak pędził przez Brzeg nowy szynobus SA134-012 ok. godz. 8:40.
linia brzeg nysa została wywalczona przez pasażerów i jej reaktywacja była w pełni trafiona to że niema na niej takiej liczby pasażerow jak na podsudeckiej to normalne ponieważ nie wozi się na niej młodzieży do szkoły dlaczego? brak mijanki na tym szlaku!!na wszystkich waszych połaczeniach na podsudeckiej dominuje młodzież szkolna według mnie to ok 70%wszystkich podróżnych.a jeśli chodzi o dojazdy do pracy to i tak wiekszość zasuwa swoimi blaszakami łatwo to dostrzec.linia brzeg nysa ma za zadanie ułatwić dojazd mieszkańcom nysy i okolic do wrocławia dlaczego tak trudno to wam zrozumieć lepiej wybrać swojego blaszaka i jechać do wrocka 3godziny niż wygodnym szynobusem 1.5godziny.
ja jestem uczniem i jezdze pociagiem na przejazdy tam i powrut dzisiaj tesz jechałem i dużo osub na wroca jechało i wole szynobus niz albo autobusy czy jakies tam auta
A w Klb. maskara!!! Wczoraj pierwszy raz od X czasu jechal Sa103 003 przychodze dziś na stacje , a tu Sa103 003 stoi oczywiscie juz z awarią!!!!!!!! Musielismy czekać na Sa134 011 , odjechaliśmy „tylko” 30 min w „plecy”. Sa103 odjechal razem z Sa134 do Opola. Dobrze ze nie bylo wprowadzonej KKA.
Ale na Brzeg-Nysa sielanka. :) To jest OKOKO :)
I będzie sielanka! Żebyś, anonimie-prowokatorze, miał czego zazdrościć!
Bezimiennie i bezpłciowo – jak tchórz zza węgła – to nawet małpa pisać potrafi.
Jak „sobie” wywalczysz otworzenie „swojej” linii, to wtedy pogadamy, bo będzie o czym. Ale najpierw to zrób – potrudź się (zobaczysz jakie to fajne i „proste”). Nie płacz jak niechciana dziewica, tylko pokaż co potrafisz.
Pozdrawiam
RW
Czy ja Cię Robert obrażałem? Trochę kultury się naucz. I przetań obrażać innych. Wiesz: czasami warto nauczyć się radzić sobie ze swoimi emocjami. Ja nie napisałem tutaj nic, by zasłużyć sobie na miano „anonima”, prowokatora”, osoby „bezimiennej”, „bezpłciowej”, „tchórza zza węgła”, „małpy”, „niechcianej dziewicy”. Liczę na zwykłe przepraszam. O ile Cię na to stać. Zwykłe przepraszam, nic więcej.
Aha: to Krzysztof Kuś śmiał stwierdzić coś, co się Tobie nie spodobało i za co mnie bardzo niemiło wyzwałeś. Czekam na przepraszam. Bo na słowa, których użyłeś nie zasługuję. Jeśli na czyjeś krytyczne uwagi -a w pierwszym poście napisałem, że uznaję OKOKO za to co zrobił- odpowiadasz komuś bluzgami, no to wybacz. Ale to nie mój poziom.
Krzysztof Kuś oraz „Staszek”, czyli Stanisław Stadnicki piszą na forach pod własnym imieniem/nazwiskiem, więc wiem z kim mam do czynienia.
Każdy może mieć swoje racje i ja je szanuję (choć prawda i tak zapewne leży sobie gdzieś „po środku”). Nie odnoszę się do tych postów, bo zwyczajnie nie mamy się z czego „tłumaczyć” – nie jesteśmy urzędem, rządem, samorządem, władzą, tylko miłośnikami, komentatorami i obserwatorami – nikt nam za działalność społeczną nie płaci, ani nie stawia pomników (więc robimy co chcemy/lubimy, albo nie robimy – nasz wybór).
Natomiast Ty występujesz jako „anonim – prowokator”, bo wynika to z formy i treści Twoich wpisów. Celowo prowokujesz – po czym dostajesz zwrotnego pstryczka – a potem się dziwisz, że słowny rewanż boli. Co wysyłasz to wraca – takie prawo uniwersalne, którego chyba nie znasz…
Domagasz się przeprosin? Nie mam za co Cię przepraszać. Przy określeniach, które wymieniasz użyłem określenia „jak”, a więc nie bezpośredniego (tylko jakby porównawczego/domniemanego), a w przypadku „anonima-prowokatora” zdanie podtrzymuję, bo nim jesteś – przynajmniej na tym forum komentarzy.
Niniejszym kończę swój występ w powyższym temacie – są ciekawsze rzeczy na tym świecie od wychowywania i pouczania anonimów w necie.
No wiesz Robert, na Twój brak kultury już nic nie poradzę. Skoro nie umiesz przerosić, trudno. Trochę wychowania przydałoby się Tobie. Aha: i na forach nikt nie ma obowiązku występować z imienia i nazwiska. Prowokacją jest to, co napisałem? Naucz się szanować innych. Przyda Ci się. Bo jeśli na dwa moje posty, w których napisałem co myślę (doceniając także OKOKO za całokształt) odpowiadasz stekiem bluzgów, to wybacz: wystawiasz świadectwo sobie. Reprezentujesz chyba społeczeństwo, prawda? OKOKO: ten skrót na to by wskazywał. Więc szanuj głos pewnego człowieka, co często pociągami w Twoim województwie jeździ… i rodzinę tam ma i widzi pewne rzeczy. A jak nie, to zmień nazwę na OKOK Nysa-Brzeg.
To żeś mnie Krzysztofie zaskoczył. Mocno!
Społeczeństwa to ja na pewno nie reprezentuję – reprezentuję ewentualnie komitet i siebie samego. „Społeczeństwo” to zbyt ogólne określenie, aby je konkretnie zdefiniować. Związkowcy na Pekapie to również „społeczeństwo”… rozkładające tą firmę od lat w kierunku upadku.
Nie przypuszczałem, że te prowokacyjne ataki/szpice/drwiny w stylu: „A na Brzeg-Nysa sielanka. To jest OKOKO.” (z całym kontekstem dotyczącym sytuacji, kiedy także na Brzeg-Nysa w styczniu KKA i odwołania przetrzebiły frekwę i zniechęciły pasażerów) pochodzą od Ciebie. To nie Twoim stylu – tak mi się wydawało…
Rzeczywiście wyprowadziłeś mnie chwilowo z równowagi, ale kto jak kto, ale Ty chyba wiesz ile cierpliwości i odporności psychicznej wymaga użeranie się z betonami pekapiarskimi, wśród których nieliczne chlubne wyjątki (jak Mateusz Żmuda i inni) potwierdzają regułę. Właśnie tego typu anonimowe wpisy skojarzyły mi się z anonimowem betonem-kolejarzem, a ostatnim kogo bym się spodziewał, to byłeś Ty. No, szkoda.
Ze względu na szacunek za działalność – który, mimo takich wpisów, miał będę – przepraszam za zbyt ostry ton i zbyt dosadne wyrażenia. Miały one za cel odbić atak anonimowego „trolla”, a nie działacza bratniego śląskiego komitetu – do którego mam wiadomy szacun.
Prośba taka – występuj pod identyfikowalnym „pseudem” lub pod własnym imieniem i nazwiskiem. Każdy może mieć słabszy dzień lub chwile – Ty i ja też; czasy wszak teraz mocno emocjonalne i oboje o tym wiemy. A – jak chyba wiesz – na forach anonimowe występy niektórych pekapiarzy (i nie tylko) działają na mnie jak czerwona płachta na byka, czego efekty występują w postaci nie do końca potrzebnych pyskówek.
I jeszcze przypomnę: kto śledzi (śledził) uważnie naszą działalność od niemal 3 lat, nigdy nie stwierdzi, że działaliśmy tylko dla reaktywacji Brzeg-Nysa. Myślałem że o tym wiesz. Owszem, ponieważ wszystkie linie na Opolszczyźnie jeździły kosztem dwuletniego zamknięcia (bezprawnego) tej linii – miała ona priorytet. Nie musisz znać zmagań o przywrócenia dwóch par na Podsudeckiej, na Nysa – Opole, na Brzeg – Opole – Kędzierzyn (2007), starań o 5 parę na Kluczbork – Opole itp. Nie musisz znać rozważanych opcji cięć przy konstrukcji rozkładu 2009. Ale – zanim sformułujesz pewne tezy – podstawowe rzeczy o nas wiedzieć powienieneś.
Wiele rzeczy dzieje się poza oficjalnymi pismami i poza oficjalnymi forami oraz stronami – w tym OKOKO. I wiele nigdy nie wyjdzie na światło publiczne, bo nie jest to nikomu do szczęścia potrzebne. Liczy się efekt – u nas na razie wszystko jeździ, a Nysa – Kamieniec w tej wersji była przez dwa lata pomyłką, najczęściej wożącą kolejowe powietrze kosztem ZAMKNIĘTEJ na amen Brzeg-Nysa o 5-6 krotnie większym przychodzie z płatnych biletów (o czym niektórzy chyba zapominają).
Relacje Nysa – Legnica pomyłką nie będą. Ciekawe tylko – jeśli taka relacja ruszy – kto sobie przypisze fragment sukcesu. Wątpie, aby ktokolwiek przypisał go wtedy nam… Bo „przypadkiem” domagamy się i domagać będziemy uruchomienia takich relacji. Ale przecież to nie „nasza” linia, nieprawdaż?
No Robert, wreszcie piszemy merytorycznie. Niedługo odpowiem na Twój powyzszy post. Obecnie kilka spraw z mojego regionu mnie „zżera”. :)
Cieszę się, że odpisałeś bez emocji. :) Niedługo riposta :)
Nie tylko Ciebie „zżera” – stąd zapewne te (uboczne) emocje. U Ciebie na Śląsku i Małopolsce… wiadomo, na Dolnym Śląsku już tną, a to dopiero początek, na Opolszczyźnie pozorny spokój, ale tak naprawdę wszystko wisi na włosku, bo co to za stała oferta, jeśli na niecałe pół roku? A potem?
Dlatego chwilowo odechciewa mi się fantazji (owszem fajnych – jak na InfoKolej wątku o reaktywacjach na Opolszczyźnie), bo nauczyłem się tego wrednego realizmu.
Ale i tak – jako komitet – przygotowujemy oficjalne pismo w tej sprawie. To znaczy w sprawie zmian w spółce PR, ewentualnie powołania spółki na wzór KD lub przeprowadzenia przetargu na linie spalinowe oraz poprawy sytuacji w perspektywie do rok 2012. POPRAWY, a nie degradacji!
Ale z kim to zrobić? Sorry… Z politykami, którzy jakby nie mają „woli politycznej”, bo ich politycznie zmuszono do zgubnego „usramorządowienia”. Jakoś na Pomorzu, w Kuj Pomie czy na DŚ tę wolę mają, przynajmniej częściowo. A w Opolu czy Katowicach mają monopol PKP PR… i audyt, który nie wiadomo kiedy będzie, a jak już będzie to niektórych pociągów nie będzie itp.
Nawet sto szynobusów „obniżających koszty eksploatacji” nie pomoże, bo i tak sumarycznie koszty stałe pójdą ostro w górę. Bez oddechu konkurencji możemy mówić jedynie o cięciach i walce o utrzymanie tego co jest, a nie o reaktywacjach i tego niektórzy MK nie rozumieją.
Z Nysa – Brzeg się udało tylko dlatego, że w roku 2008 był ostatni moment przed wkopaniem samorządy w tę pułapkę. Obecnie nie byłoby mowy o czymś takim (o planowaniu czegoś takiego, a planowanie rj 2010 zaczyna się w kwietniu).
A propos połaczeń. Czytałem ostatnio ze KD jest zainteresownana połaczeniem z KAmienca Do Nysy. Prawde mówiac to sie nie dziwie. Teraz jeżdża na trasie Legnica – Kłodzko lub Miedzylesie tylko że tam jezdzi PR z Wroclawia i musieli sie wcisnac w luki o mało atrakcyjnych godzinach. W praktyce dubluja połaczenia PR a tak może znalezliby sie chetni na trasie do Nysy. Szczególnie w lecie troszke ludzi smigało nad jeziora. I do tego jeszcze dochodzi nowa fabryka w Goświnowicach (troszke ludzi tam bedzie pracować a jest tuż przy dworcu). Warto o tym pomysleć. Co do polaczenia z Brzegiem to tam priorytetem jest rozjazd w Grodkowie. Obecne kurs poranny do Brzegu jako dojazd do szkoły praktycznie odpada. Połączenia na Wrocław powinny mieć minimum 10 minut czasu na przesiadke a niestety częśc nie ma. Mam jeszce pytanko co do trasy na Wrocław. Wiem ze Czesi usilnie próbują zwiekszyć liczbe turystów szczególnie zimą. Teraz jezdzi pociąg do Nysy ale frekwencja jest minimlana. Moze sie z nimi dogadać i puścic ich pociąg aż do Wrocka. Nie bedzi to proste (choćby z przyczyn technicznych) ale czemu nie spróbować skoro w kosztach partycypować będa Czesi. W tym przypadku trezba sie spieszyć bo podobny pomysł maja regiony wokól Harachova. Wiem również że były starania o bezpośrednie połaczenie Nysy z Wrocławiem ale jak na razie nic z tego nie wyszło. JAk pojawi się wieksza liczba nowych szynobusów moze warto nad tym znowu popracować tym razem z KD – w zamian za połaczenie Legnicy z Nysa lub KK. Im dłuższy kurs mniej przesiadek tym liczba pasażerów będzie większa. I powinni się pojawić turyści w wiekszej ilości.
Bezpośrednie kursy z Nysy do Wrocławia? Być może, ale po modernizacji stacji Brzeg – obecnie trudno jest na jednotorze (15 km Lewin-Brzeg) upchnąć to co jeździ; zresztą jeden poc. osobowy z Opola do Brzegu trzeba było odwołać, a reszta jeździ najczęściej poopóźniana.
Więc kiedy zacznie się przebudowa wewnętrznych części stacji to będzie jeszcze trudniej.
Co do KD na Kamieniec – Nysa to jak najbardziej, ale musi tego chcieć jeden i drugi UM. Gdzie w tej sprawie pisać maile – wiecie. Bez bombardowania mailami i pismami obu UM może nic z tego nie być.
Proponuję zacząć od KD. To im teraz najbardziej zalezy na zwiekszeniu pasażerów. Kupili sporo nowego sprzetu i to w wielszości są duże jednostki więc teraz beda chcieli je „napchać”. Kwestia idzie o dopłaty do odcinka Paczków -Nysa. Myslę że tutaj trzeba zacząc od ankiety w nowej firmie w Goswinowicach – ile bedzie chetnych do dojężdzania z kierunku Nysy i Kamienca. Do tego wiem że były prowadzone ankiety w szynobusach KD co od zainteresowania podrózą w kierunku Nysy – dokładnych wyników nie znam ale wiem że zainteresowanie było. Kwestia jest teraz tylko ustalić jak duże.