NTO, 12 lutego 2009
8,5 miliona złotych kosztował szynobus, który od czwartku jeździ po opolskich torach. Pojazd kupił Urząd Marszałkowski. Wspomoże on tabor spółki PKP Przewozy Regionalne.
To szósty szynobus, jaki kupił samorząd województwa.
W czwartek przed południem odbyła się prezentacja pojazdu. Pierwsi pasażerowie przejechali nim z Opola do Lewina Brzeskiego i z powrotem.
Samorząd stara się o jeszcze trzy nowe szynobusy. Pełna flota będzie wówczas jeździć na nie zelektryfikowanych trasach Opole – Nysa, Nysa – Kędzierzyn, Nysa – Brzeg i Opole – Kluczbork.
[youtube=http://youtube.com/?v=O02pV3a1meo]
Krzysztof Świderski
Źródło: NTO
A co z trasa Brzeg – Strzelin oraz Namyslow – Kepno? Bardzo brakuje tych polaczen!
hugow – PLK nie ma pieniędzy na remont malutkiego mostu na linii Kluczbork – Opole (zabezpieczenie przejazdów też by się przydało), albo na zwiększenie prędkości na Opole – Nysa. Przykłady można mnożyć. Linie, o których piszesz, są od wielu lat nieczynne. Myślę, że wznowienie połączeń kosztowałoby tyle, co praktycznie budowa nowej linii. Zaasfaltowane przejazdy, ubytki torów (z tego co widziałem, to tory odchodzące od Namysłowa są rozebrane do pewnego momentu) i wiele innych. Prędzej stawiałbym na Oleśnicę – Kępno, która z nieczynnych linii w naszym województwie ma się chyba najlepiej.
Brzeg-Strzelin dawno nie aktywny (jedynie odcinek Brzeg-Małujowice nadaj czynny). Jedyne co pozostało to wspomnienia – nie ma co liczyć na wznowienie trasy, chyba że petycje mieszkańców i upór lokalnych władz. Nie ma rzeczy niemożliwych :)
linia brzeg strzelin to naprawdę beznadziejna sytuacja niebardzo jest co reaktywować ubytki torowiska są znaczne.pozatym nie wiadomo czy ktoś by chciał korzystać z tej lini po tylu latach.osobiście jestem za reaktywacją mimo bardzo nikłych szans.wszystko w naszych rękach.