NTO, 28 grudnia 2007
W tym roku nie będzie przetargu na obsługę trasy Brzeg – Nysa.
Postanowiliśmy lepiej się do przetargu przygotować, a na to potrzeba czasu – tłumaczy Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa, odpowiedzialny za komunikację kolejową w naszym regionie.
Urząd marszałkowski jeszcze w lipcu zapowiadał zorganizowanie przetargu na obsługę linii Nysa – Brzeg (w ubiegłym roku PKP zawiesiło połączenia na tej trasie). Pojawiła się wtedy nadzieja, że ofertę zgłosi jakaś prywatna firma i złamie monopol PKP.
Wczoraj Andrzej Kasiura poinformował nto, że urząd jednak rezygnuje z przetargu.
– Nie oznacza to, że w ogóle go nie będzie – zastrzega Kasiura. – Zamiast szukać przewoźnika jedynie na trasę Nysa – Brzeg, ogłosimy przetarg na wszystkie linie w regionie. Nastąpi to prawdopodobnie jesienią 2008 r.
Urząd zamierza przygotować dwa przetargi: na obsługę linii zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych (ten drugi przetarg objąłby m.in. trasy: Brzeg – Nysa, Opole – Kluczbork, Opole – Nysa).
Zwycięzca będzie mógł obsługiwać te linie dopiero w 2010 roku. Wcześniej nie, bo do końca 2009 roku obowiązuje trzyletnia umowa na przewozy, którą urząd podpisał z Zakładem Przewozów Regionalnych PKP Opole.
Jeśli urząd marszałkowski rzeczywiście ogłosi przetarg, PKP będzie jedynym kandydatem do obsługi linii zelektryfikowanych. Bo tylko PKP ma odpowiedni tabor. O obsługę linii niezelektryfikowanych będą mogli powalczyć prywatni przewoźnicy. Im urząd może wydzierżawić szynobusy.
– W 2009 roku będziemy mieli ich dziesięć – mówi Kasiura. – A to wystarczy do obsługi wszystkich niezelektryfikowanych linii w województwie.
Na początku tego roku dwie firmy zajmujące się dotąd transportem towarowym chciały wozić Opolan koleją.
Chętnych może być jeszcze więcej. Wejście na polskie tory rozważają bowiem koleje niemieckie. A one kłopotów z taborem nie mają.
Robert Lodziński
Źródło: NTO